Porsche nie wierzy w zakaz "spalinówek" od 2035 r. I może mieć rację

Być może wchodzące na rynek spalinowe wersje samochodów osobowych nie będą jeszcze tymi ostatnimi. Tak przynajmniej twierdzi wysoko postawiony menedżer Porsche.

Porsche Macan EV (2024)
Porsche Macan EV (2024)
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Porsche
Tomasz Budzik

28.01.2024 | aktual.: 28.01.2024 09:51

Podczas światowej premiery najnowszego Macana EV szef finansów firmy Porsche, Lutz Meschke, udzielił wypowiedzi na temat przyszłości silników spalinowych w Europie. Jego zdaniem obecnie na Starym Kontynencie toczą się liczne dyskusje na temat zasadności zakazu wprowadzonego w Unii Europejskiej. Zdaniem Meschkego przyjęta data 2035 r., jako końca sprzedaży aut emitujących CO2, nie zostanie dotrzymana.

Nie da się wykluczyć, że niemiecka firma ma rację. Podczas obrad, gdy w Brukseli zdecydowano o zakazie, nie było w tej kwestii jednomyślności, a przeciwnicy takiego rozwiązania mieli całkiem rzeczowe argumenty. Ostatecznie w życie wszedł zakaz sprzedaży w Unii Europejskiej aut, które emitują CO2. Spod tej regulacji wyjęte są m.in. auta z silnikami działającymi na e-paliwo. Przy jego produkcji pochłaniany jest dwutlenek węgla, co równoważy późniejsze spalanie benzyny w silniku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co prawda przeciwnicy tego rozwiązania mówią, że nigdy nie uda się osiągnąć zupełnie zerowego bilansu e-paliwa, ale warto pamiętać o tym, że podobnie jest z wytwarzaniem prądu. Unia Europejska, a kraje takie jak Polska w szczególności, jest jeszcze daleka od zeroemisyjności w energetyce. Skoro więc jazda autami na prąd będzie oznaczała emisję, to dlaczego miałaby ona być zakazana dla aut z silnikami spalinowymi na e-paliwo?

Potężne znaczenie może mieć również to, że póki co auta elektryczne wciąż są wyraźnie droższe od spalinowych, a przygotowanie infrastruktury wystarczającej do ładowania lawinowo rosnącej po 2035 r. liczby aut elektrycznych może być wyzwaniem dla części państw.

Wszystkie te wątpliwości nie oznaczają, że Porsche nie przygotowuje się na zmiany. Zgodnie z założeniami w 2030 r. marka Zuffenhausen ma w 80 proc. sprzedawać auta elektryczne. Potem w Europie stopniowo wygaszane będą modele spalinowe.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)