Polski team w 24h Le Mans. "Tegoroczna edycja będzie wyjątkowa"

Polski team w 24h Le Mans. "Tegoroczna edycja będzie wyjątkowa"

Załoga IEC #34
Załoga IEC #34
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Inter Europol Competition
Kamil Niewiński
18.05.2023 16:42, aktualizacja: 18.05.2023 18:46

24h Le Mans będzie miało w tym roku wiele polskich akcentów w klasie LMP2. Jednym z najistotniejszych jest kolejny już występ Inter Europol Competition – ekipy, dla której będzie to piąty start w najważniejszym wyścigu endurance na świecie.

Inter Europol Competition po raz pierwszy wystartował na Circuit de la Sarthe w 2019 roku. Piekarze, bo tak potocznie nazywana jest ta ekipa, zajęli wtedy 16. miejsce w swojej klasie LMP2 oraz 45. pozycję w klasyfikacji ogólnej. Najlepszy wynik ekipa startująca pod polską flagą wykręciła zaś w 2021 roku, kończąc morderczy wyścig w Le Mans na piątym miejscu w klasie i na 10. pozycji w generalce.

Ekipa reprezentowana w Długodystansowych Mistrzostwach Świata kapitalnie weszła w sezon 2023, dwukrotnie kończąc wyścigi na podium i zajmując szóste miejsce w klasyfikacji generalnej klasy LMP2 po trzech rundach. Teraz jednak poprzeczka idzie jeszcze wyżej. Już 10 czerwca rozpocznie się 24h Le Mans, do którego Inter Europol Competition wystawi nie jedną, a dwie załogi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Samochód #34 będzie prowadzony przez znaną dobrze z WEC trójkę – Jakuba Śmiechowskiego, Alberta Costę oraz Fabio Scherera. W drugim aucie z numerem #32 pojawią się zaś Jan Magnussen (były kierowca F1 i ojciec obecnego zawodnika Haas F1 Team Kevina), Anders Fjordbach oraz Mark Kvamme. Piekarze liczą na podtrzymanie dobrej passy, chociaż 24h Le Mans to wyścig nieobliczalny.

Zawsze, gdy się ścigasz, ale zwłaszcza w Le Mans, celem jest dać z siebie wszystko, ze względu na partnerów w załodze, mechaników, inżynierów. Wtedy zaczynasz myśleć o tym, że chcesz wygrać. Żaden sportowiec na świecie nie marzy o tym, aby być drugim czy trzecim. Jednego jestem pewien – poziom tegorocznego Le Mans będzie kosmiczny i jeśli nie wydarzy się coś nieprzewidywalnego, o tym, kto wygra, zadecydują detale. Z drugiej strony, samo ukończenie Le Mans to ogromny sukces. Tegoroczna, jubileuszowa edycja będzie wyjątkowa, a my będziemy godnie reprezentować polski sport.

Jakub Śmiechowskikierowca IEC #32
IEC #34
IEC #34© Materiały prasowe | Inter Europol Competition

Nie mogę się doczekać kolejnego startu z Janem Magnussenem, po wspólnym występie w Le Mans w 2021 roku, który dał nam dużo frajdy, ale też był wyzwaniem. Teraz dostajemy kolejną szansę, dzięki firmie ParkOne, która w krótkim czasie zdecydowała się wesprzeć nasz program. Start z duńską marką w roli głównego sponsora w setną rocznicę pierwszego wyścigu, który cieszy się niesamowitą popularnością w Danii to powód do wielkiej dumy.

Anders Fjordbachkierowca IEC #34
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)