To już plaga na polskiej granicy. Straż alarmuje

Nie maleje liczba wykrywanych na wschodniej granicy przypadków podrobionych dokumentów i prowadzenia samochodu przez osoby, które w ogóle nie posiadają prawa jazdy – informuje Komenda Główna Straży Granicznej.

Próby wywozu kradzionych aut to nie wszystkie problemy celnikówPróby wywozu kradzionych aut to nie wszystkie problemy celników
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Straż Graniczna

Podkarpaccy pogranicznicy mają pełne ręce roboty. Jak się okazuje liczba osób, które nie powinny siedzieć za kierownicą, a mimo to pojawiają się w roli kierowców na granicy, nie spada. W ciągu kilku ostatnich dni wykryto cztery tego typu przypadki. Co ciekawe, nieprawidłowości nie dotyczą jedynie kierowców osobówek.

W czwartek 24 października na odprawę w Medyce zgłosił się 49-letni cudzoziemiec. Szybko okazało się, że mężczyzna był poszukiwany w związku z zasądzoną karą za prowadzenie pojazdu bez należnych uprawnień. "Mężczyzna dokonał wpłaty 1500 zł grzywny, po czym mundurowi zezwolili mu na kontynuowanie podróży" – informuje podkarpacka Straż Graniczna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Škoda Elroq to pierwszy kompaktowy elektryk marki. Cena zapowiada się atrakcyjnie

Do Polski, za kierownicą samochodu, próbował wjechać również 42-letni Ukrainiec. Mężczyzna nie mógł jednak okazać pogranicznikom prawa jazdy, ponieważ w ogóle nie posiadał uprawnień. Straż Graniczna skierowała tę sprawę do sądu, a 42-latek kontynuował podróż na fotelu pasażera.

Również w Medyce celnicy na gorącym uczynku przyłapali 30-latka, który prowadził zestaw ciężarowy, choć jego uprawnienia do kierowania straciły ważność. Ponadto Polak nie miał również ważnego szkolenia związanego z przewozem rzeczy. Ta sprawa również znajdzie swój finał w sądzie. Pojazd musiał zaś przejąć inny kierowca firmy.

Podrobione prawo jazdy
Podrobione prawo jazdy © Materiały prasowe | Straż Graniczna

Na przejściu granicznym w Budomierzu umiejętności celników wystawił na próbę 53-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna, który pojawił się na przejściu za kierownicą samochodu, przedstawił pogranicznikom prawo jazdy wydane na terenie Ukrainy. Analiza dokumentu ujawniła jednak, że był on podróbką – do tego wykonaną w mało finezyjny sposób. Jak informuje Straż Graniczna, w rzekomym prawie jazdy brakowało wielu trudniejszych do podrobienia zabezpieczeń. 53-latek usłyszał zarzut posługiwania się podrobionym dokumentem i przyznał się do winy. Teraz jego sprawą zajmie się sąd.

Wybrane dla Ciebie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne