Pieszy nie opuścił jeszcze przejścia. Czy można już ruszać?

Polskie przepisy drogowe nie należą do najłatwiej przyswajalnych. Dlatego też wielu kierowców tak naprawdę ich nie rozumie. Świetnym przykładem są regulacje dotyczące relacji z pieszymi. Czy kierowca może ruszyć, zanim pieszy całkowicie opuści przejście? Spróbujmy to wyjaśnić.

Przejście dla pieszych
Przejście dla pieszych
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Lubuska Policja

21.10.2024 11:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ostatnio byłem świadkiem pewnej sytuacji. Kierowca przede mną, zbliżając się do pasów, zauważył starszego pana z widoczną niepełnosprawnością i kulturalnie zwolnił, aby umożliwić mu przejście. Z naprzeciwka nadjechał radiowóz, który także się zatrzymał, gdy pieszy wszedł na pasy.

Pieszy poruszał się bardzo powoli przy użyciu laski. Po kilkunastu sekundach dopiero dotarł do środka jezdni, a następne sekundy zajęły mu całkowite opuszczenie pasa. Kierujący przede mną cierpliwie czekał, aż pieszy zejdzie z części jezdni po jego lewej stronie, chociaż droga była na tyle szeroka, że pomiędzy niego a radiowóz zmieściłby się jeszcze jeden pojazd.

Można zapytać, w czym tu problem? Faktycznie nic złego się nie stało, choć sądzę, że gdyby po drugiej stronie nie było radiowozu, kierowca ruszyłby wcześniej. Bez obecności policji kierowcy często podejmują bardziej naturalne decyzje. Tego typu reakcje wynikają często z braku pewności co do przepisów lub ich błędnej interpretacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy muszę czekać aż pieszy zejdzie z przejścia?

Nasuwają się pytania: czy kierowca ma prawo ruszyć, kiedy jego tor jazdy nie przecina się z torem pieszego? Dotyczy to sytuacji, gdy pieszy już minął oś jezdni lub gdy mimo że znajduje się na przejściu, nie wchodzi w kolizję z ruchem pojazdu.

Co mówią przepisy?

Zgodnie z art. 13. ust 1a Prawa o ruchu drogowym: "Pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju".

Dodaje się również art. 26 ust. 1: "Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa".

Czy to wyklucza wjazd na przejście, gdy pieszy jest na nim obecny? Niekoniecznie. Klucz jest w pojęciu pierwszeństwa. Choć przepisy nie definiują tego terminu, to definicja ustąpienia pierwszeństwa mówi: "(...) ustąpienie pierwszeństwa to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić pieszego do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia".

Przepisy wskazują więc, że kiedy pieszy zszedł z pasa, którym jechał dany pojazd, można ruszyć, mimo iż pieszy jeszcze nie opuścił całych pasów. Sytuacja taka nie narusza pierwszeństwa.

W takiej sytuacji czekają na kierowców trzy pułapki!

Należy jednak być czujnym, gdyż łatwo popełnić błąd. Skupieni na osobie pieszego zmierzającego w jedną stronę, możemy nie zauważyć innego pieszego zbliżającego się z innej. Przed ruszeniem warto sprawdzić, czy rzeczywiście możemy kontynuować jazdę.

Problemem może też być zbyt szybki start. Jeśli ruszymy natychmiast po tym, jak pieszy minie nasz pas ruchu, pieszy może przyspieszyć kroku, co jest naruszeniem przepisów.

Inne zagrożenie to zmiana zdania pieszego. Może nagle zawrócić, co choć niezgodne z zasadami, jakimi powinni się kierować piesi, nadal wymaga od kierowcy szczególnej ostrożności. Kierowca powinien przewidzieć każde możliwe zagrożenie dla pieszych i z ich strony.

Komentarze (1)