Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023© Autokult | Filip Buliński

Pierwsza jazda: Mazda CX‑5 e‑Skyactiv G 2023 – nowy rok, nowy rozdział

Filip Buliński
27 marca 2023

Mazda, niemal ubiegłowiecznym wzorem amerykańskich firm, co roku przygotowuje drobne zmiany dla swojego najważniejszego modelu. Nie inaczej jest z wypustem na 2023 rok, w którym CX-5 znów przeszło drobną, ale istotną na kilku polach metamorfozę. A ja miałem już okazję go sprawdzić na katalońskich drogach.

Można narzekać na wszechobecną crossoverową modę, ale nie da się ukryć, że w wielu przypadkach to właśnie SUV-y ciągną sprzedaż danego producenta do góry. Nie inaczej jest w przypadku Mazdy i jej bestsellera — CX-5. Od debiutu w 2012 r. Japończycy sprzedali w Polsce już ponad 22 tys. sztuk, a druga generacja tylko potwierdza wzrostowy trend zainteresowania.

Tak przynajmniej było do czasu wybuchu pandemii, gdzie sprzedaż całkowicie siadła z wiadomych powodów. Niestety, obecnie nie wróciła jeszcze do czasów świetności, ale wszystko jest na dobrej drodze. Mazda nie zarzuciła też swojej tendencji do corocznego uzupełniania CX-5 o kolejne usprawnienia, czego potwierdzeniem jest "nowy" model na 2023 r., któremu miałem okazję przyjrzeć się z bliska.

Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023© Autokult | Filip Buliński

Puder na bok

Na pierwszy rzut oka trudno jednak poznać, czy mamy do czynienia z nowym, czy dotychczasowym modelem. Mazda dopiero co przeprowadziła delikatny lifting nadwozia, więc tym razem zostawiła je w spokoju. Wnętrze również nie doczekało się większych zmian, chyba że weźmiemy pod uwagę wyposażenie.

Mimo że CX-5 pozostaje w duchu konserwatywna, zyskała m.in. nowy system kamer 360 stopni czy bezprzewodową łączność z Android Auto i Apple Car Play. To ważny ruch, by – pozostając wiernymi swoim ideałom – Japończycy mogli być konkurencyjni. Nie inaczej jest w kwestiach napędowych.

Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023© Autokult | Filip Buliński

Bo tu zadziało się nieco więcej

Niektórzy mogą się skrzywić, że z palety wypadł diesel, ale w Polsce popyt na niego i tak był już marginalny, a wyższa akcyza przez pojemności 2,2 litra nie pomagała. Poza kilkoma internetowymi ekspertami mało kto powinien na tej zmianie rzeczywiście stracić. Tym bardziej że przy okazji debiutu 6-cylindrowego silnika wysokoprężnego w większym CX-60 nikt nie może Japończykom zarzucić, że całkowicie się na tym polu poddali i podążają za trendem rezygnowania z takich jednostek.

Nie zabrakło natomiast hybrydyzacji benzyniaków. Ich paleta dalej składa się z wolnossącego silnika 2- oraz 2,5-litrowego. Parametry właściwie się nie zmieniły (poza skromnym wzrostem 5 Nm), ale obie jednostki zostały wzbogacone o 24-woltowy układ miękkiej hybrydy.

Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023© Autokult | Filip Buliński

Składa się on ze zintegrowanego rozruszniko-generatora oraz dodatkowego akumulatora litowo-jonowego, który gromadzi energię odzyskaną m.in. podczas hamowania. Całość ma umożliwiać żeglowanie czy wcześniejsze gaszenie silnika przy dojeździe do świateł. Czy da to wymierne efekty? Mazda mówi o oszczędności 0,6 l i kilku gramach CO2 na 100 km.

Dodatkowo jednostki zostały wzbogacone o system dezaktywacji cylindrów, co przy 4-cylindrowych silnikach jest rzadkim zabiegiem. Przy okazji oznaczenie silników Skyactiv G zyskało przedrostek w postaci litery "e".

Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023© Autokult | Filip Buliński

Teoria to jedno, ale co z praktyką?

Podczas jazd miałem okazję wypróbować mocniejszy, 194-konny wariant z automatem i napędem na przednie koła. Z przyspieszeniem do setki w czasie 9,3 sekundy mazda nie jest królem sprintu, ale jej charakterystyka dopasowana jest do zupełnie innego stylu jazdy — spokojnego i przede wszystkim płynnego.

Przyzwyczajeni do wszechobecnych turbosprężarek możemy zapomnieć, że tutaj rozwój potencjału jest zgoła inny. Maksymalny moment 265 Nm pojawia się dopiero przy 4 tys. obr/min, a ospały automat wzmaga wrażenie długiego budowania napięcia.

Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023© Autokult | Filip Buliński

Niewątpliwym plusem jest praktycznie niezauważalne działanie układu miękkiej hybrydy. Bynajmniej nie mam tu na myśli, że nie działa. Co prawda podczas pierwszych jazd nie zauważyłem specjalnych różnic w zużyciu paliwa, osiągając na krętych drogach zużycie nieco ponad 8 l/100 km, ale podczas dłuższego testu z pewnością przeprowadzimy dokładniejsze pomiary.

Na plus należy zaliczyć także poprawione wygłuszenie i ograniczenie przenoszonych wibracji, co korzystanie wpływa na nasz komfort przy dłuższych podróżach. Można więc śmiało powiedzieć, że Mazda CX-5 utrzymała swoje dotychczasowe zalety, a niektóre obszary zostały wzmocnione, bez utraty dotychczasowego charakteru.

Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023© Materiały prasowe | Mazda

To wciąż samochód dla świadomych i łaknących odrobiny starej szkoły w świecie opanowanym przez cyfryzację odbiorców. No i przede wszystkim stroniących od doładowanych silników, których zdaje się, japoński SUV jeszcze długo nie zobaczy.

Kolejne usprawnienia to nowe ceny

Za zmianami idzie niestety także wzrost cen. Obecnie najtańszy CX-5 w wersji Center-Line Plus kosztuje 150 900 zł ze 165-konnym silnikiem, napędem na przednie koła i manualną skrzynią. W najbogatszej wersji Sports-Line kwota wzrośnie do 169 900 zł.

Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023© Materiały prasowe | Mazda

Za mocniejszy, 194-konny silnik przyjdzie nam już zapłacić 178 900 zł. Nietrudno przekroczyć także granicę 200 tys. zł, która jeszcze niedawno wydawała się "niedostępna" dla SUV-ów klasy średniej. Mocniejsza jednostka w połączeniu z automatem, napędem na cztery koła i w topowym wyposażeniu to już kwestia 213 900 zł.

Trzeba jednak zaznaczyć, że Mazda wyznaje nieco inną politykę cenową niż potencjalni konkurenci, już w standardzie wyposażając swoje modele w przyzwoity sposób. Najlepszym tego przykładem jest kompaktowa "trójka", która swego czasu była jednym z droższych aut, a obecnie – utrzymując bogate wyposażenie – jest jedną z tańszych propozycji w segmencie.

Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023© Autokult | Filip Buliński

W CX-5 w standardzie możemy liczyć m.in. na LED-owe reflektory, tempomat, kamerę cofania, wspomnianą bezprzewodową łączność z Android Auto i Apple Car Play, przednie i tylne czujniki parkowania, dwustrefową klimatyzację automatyczną czy podgrzewaną kierownicę oraz fotele.

  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
  • Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023
[1/18] Mazda CX-5 e-Skyactiv G 2023Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
MazdaMazda CX-5pierwsza jazda
Komentarze (22)