Piasek, słona woda i baterie. Plażowe buggy od Volkswagena

Volkswagen wraca do dobrej formy i zaczyna eksperymentować z niecodziennymi samochodami. Na Salonie Samochodowym w Genewie na niemieckim stoisku zobaczymy np. elektryczne buggy, które idealnie sprawdzi się na plaży.

Tak, mnie też przypomina żabę
Tak, mnie też przypomina żabę
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Mateusz Lubczański

01.02.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:58

O tym, że Volkswagen planuje bawić się z ideą auta plażowego, wiedzieliśmy już przed świętami Bożego Narodzenia. Marka z Wolfsburga rozsyłała kartki świąteczne, na których Mikołaj podróżował właśnie tego typu pojazdem. Teraz wiemy, że pomysł nabrał kształtów.

Koncept jest nowoczesną interpretacją Meyera Manxa, który zdobył ogromną popularność na przełomie lat 60. i 70. Jak przystało na najświeższe eksperymenty Volkswagena, pojazd oparto na płycie MEB, przeznaczonej do tworzenia aut elektrycznych. To właśnie na niej tworzony jest chociażby I.D., który ma spopularyzować pojazdy na prąd.

Buggy zobaczymy na początku marca w Genewie
Buggy zobaczymy na początku marca w Genewie© mat. prasowe

Oczywiście nie wiadomo nic o zasięgu czy czasie ładowania tego buggy – to tylko wstępny eksperyment. Z jednej strony trudno mówić o wprowadzeniu auta do produkcji, wszak skierowane jest do specyficznego klienta, a Volkswagen już sparzył się na nowym wcieleniu Beetla. Z drugiej jednak Citroen ma w sprzedaży równie plażowe e-Mehari.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)