Paryż wypowiada wojnę SUV‑om. Opłaty za parkowanie trzykrotnie w górę
W stolicy Francji kierowcy SUV-ów zapłacą za godzinę parkowania 18 zamiast 6 euro – taką wolę wyrazili mieszkańcy Paryża niewielką przewagą głosów w niedzielnym referendum. Podwyżka będzie obowiązywać tylko przyjezdnych, ale zapłacą też posiadacze elektryków.
05.02.2024 | aktual.: 05.02.2024 13:52
Władze Paryża od lat różnymi środkami zniechęcają kierowców samochodów do wjazdu do miasta. Teraz wytoczono kolejne działa przeciwko kierowcom SUV-ów. W przeprowadzonym w minioną niedzielę w stolicy Francji referendum, 54,5 proc. głosujących opowiedziało się za podwyżką opłat za parkowanie dla tego typu pojazdów, a 45,5 proc. było przeciwnych. Uprawnionych do głosowania w referendum było 1,3 mln mieszkańców, jednak udział wzięło zaledwie 5,7 proc. z nich. Głosować można było tylko osobiście. Mówimy więc o woli ok. 40 385 osób w mieście, które ma 2,1 mln mieszkańców.
Wynik referendum jest dla władz Paryża wiążący, w związku z czym od 1 września 2024 roku, kierowcy SUV-ów zapłacą 18 zamiast 6 euro za pierwszą godzinę parkowania w centrum stolicy Francji. Stawka jest progresywna: na przykład 6-godzinny postój będzie kosztował aż 225 euro zamiast dotychczasowych 75 euro. To nie pomyłka: miasto będzie sobie liczyć równowartość prawie tysiąca złotych za sześć godzin postoju na niestrzeżonym miejscu przy ulicy. W dzielnicach ościennych stawka za parkowanie SUV-a wzrośnie z 4 do 12 euro za godzinę.
Podwyżki będą dotyczyć wszystkich SUV-ów, jednak z rozróżnieniem na typ napędu i masę własną auta. W przypadku modeli spalinowych i hybryd plug-in próg ustalono na 1,6 t, natomiast elektryki zapłacą więcej od masy własnej dwóch ton. Realnie oznacza to, że podwyżki uderzają nawet np. w elektryczne SUV-y kompaktowe czy rodzinne hybrydy plug-in. Poniżej kilka wybranych przykładów aut, które najprawdopodobniej padną ofiarą nowych zasad.
Model |
Masa własna |
Długość |
Audi Q4 e-tron 40 |
2050 kg |
4,59 m |
Citroen C5 Aircross 1.6 PHEV |
1770 kg |
4,50 m |
Peugeot e-3008 |
2108 kg |
4,54 m |
VW ID.4 77 kWh |
2048 kg |
4,58 m |
Wyższe opłaty za parkowanie zapłacą jednak tylko przyjezdni kierowcy. Zwolnieni z nich będą właściciele SUV-ów mieszkający w dzielnicach strefy płatnego parkowania, służby opieki oraz rzemieślnicy, jak np. hydraulicy, elektrycy czy pracownicy serwisów naprawczych.
Władze Paryża motywują ten krok chęcią poprawy jakości życia w mieście. Według merostwa SUV-y powodują wyższe zanieczyszczenie powietrza, zabierają więcej publicznej przestrzeni i stwarzają wyższe zagrożenie w ruchu drogowym. Urzędująca od 10 lat mer Paryża, Anne Hildago, powiedziała: "Paryżanie są w awangardzie, ten ruch będzie się nasilał i inne miasta na pewno pójdą śladami Paryża".
We Francji podobne plany mają już władze Lyonu, Bordeaux i Grenoble. Z trendem ograniczania wolności wyboru samochodu próbuje walczyć francuski automobilklub 40 Milions d’Automobilistes, który przed referendum składał w imieniu swoich członków petycję przeciwko wprowadzeniu wyższych opłat za parkowanie w Paryżu.
Należy się spodziewać, że podobne inicjatywy władz z czasem dotrą także do Polski. W Warszawie radni Lewicy postulują zakaz wjazdu do Strefy Czystego Transportu dla SUV-ów i samochodów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 2,5 tony – to skrajny przykład, ale wskutek działań Paryża może zyskać poparcie wyborców także w Polsce.
Miasto stołeczne planuje jednak zmiany w strefie płatnego parkowania. Poza rozszerzeniem obszaru o kolejne dzielnice miasto chce też zróżnicować stawki, pobierać najwyższe opłaty w ścisłym centrum Warszawy, w tym także w weekendy. Taką rekomendację wydał sam Zarząd Dróg Miejskich. Zgodnie z aktualnymi przepisami, maksymalna dopuszczalna stawka za godzinę parkowania w strefie płatnego parkowania wynosi 16,20 zł. Pierwszych zmian w tym zakresie możemy się spodziewać jednak najwcześniej po wyborach samorządowych.