Oto ostanie W12 Bentleya. Marka żegna się z legendą

Piękna historia oficjalnie dobiega końca. Kultowe W12 zostanie zastąpione znacznie mniejszą jednostką.

Ostatni silnik W12 opuścił fabrykę Bentleya
Ostatni silnik W12 opuścił fabrykę Bentleya
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Bentley
Aleksander Ruciński

24.07.2024 | aktual.: 24.07.2024 10:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wszystko zaczęło się w 2001 roku od Audi A8. To właśnie limuzyna z Ingolstadt była pierwszym modelem zasilanym nowym, opracowanym przez Volkswagena silnikiem W12. Dwa lata później jednostka w zmodyfikowanej formie, wzbogacona w dwie turbosprężarki, trafiła do kultowego już dziś Bentleya Continentala GT. Był to początek pięknej historii trwającej do dziś.

Dwie dekady rozwoju zaowocowały znaczącym wzrostem mocy - z pierwotnych 552 KM do ponad 740 oraz zauważalnym obniżeniem emisji spalin. Niestety nie na tyle, by silnik mógł przetrwać kolejne lata. Jego miejsce zajmie więc mniejsze, czterolitrowe V8.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że W12 Bentleya było najpopularniejszą dwunastocylindrówką w nowożytnej historii. W ciągu 21 lat wyprodukowano ponad 100 tys. egzemplarzy tego silnika.

"W12 napędzał nasze samochody i działalność biznesową z wyjątkową szybkością i przejdzie do historii jako jedna z najważniejszych innowacji w naszej wspaniałej historii" – powiedział dr Matthias Rabe, członek zarządu ds. badań i rozwoju w firmie Bentley. Trudno się z nim nie zgodzić.

Komentarze (7)