Mercedes-Benz nie chce, żebyśmy tak szybko oglądali zdjęcia nowego CLA. Sedan wyładniał i urósł
Na oficjalną premierę nowej generacji CLA przyjdzie nam jeszcze zaczekać, ale do sieci już trafiły pierwsze zdjęcia auta. Stylistycznie mocno różni się od Klasy A w wersji sedan, jest też od niej większe. Widać również nawiązania do poprzednika.
08.01.2019 | aktual.: 28.03.2023 12:12
Po prezentacji czterodrzwiowej odmiany Mercedesa Klasy A wielu mogło się wydawać, że producent zrezygnuje z modelu CLA. Nic bardziej mylnego. Premiera auta została zapowiedziana na trwające właśnie targi elektroniki użytkowej CES w Las Vegas i sądząc po pierwszych zdjęciach auta, jest na co czekać. Jako pierwszy opublikował je australijski portal Redline, a następnie pojawiły się w serwisie Jalopnik.
Z przodu od razu widać, że to nowy mercedes. W oczy rzuca się wielki grill z logo marki, lecz reflektory wyglądają inaczej niż te z Klasy A czy CLS. Bliżej im do tych z czterodrzwiowego AMG GT, co można traktować tylko jako komplement. Na masce pojawiły się dodatkowe wybrzuszenia, które nadają jej sportowego charakteru. Od boku widać charakterystyczną linię CLA, choć tym razem klapa bagażnika zdaje się być wyżej. Całość wieńczy delikatny spojler.
Wnętrze to z kolei kalka tego, co znamy już z Klasy A. Za kierownicą pojawił się wystający, szeroki panel z dwoma wyświetlaczami panoramicznymi. Nawiewy są okrągłe i podświetlane. Nowością w CLA ma być inteligentny system oświetlenia wnętrza, który włącza lampki po wykryciu ruchu. To wiemy od samego producenta. Funkcja będzie nazywać się Interior Assistant.
Technicznie auto będzie spokrewnione z kompaktowym sedanem Mercedesa, ale będzie od niego większe. Długość ma wynosić 4708 mm, szerokość 1830 mm, a wysokość 1430 mm. Pełna paleta silników nie jest znana, ale możemy spodziewać się, że będzie taka sama, jak w Klasie A sedan. W późniejszym czasie do oferty powinna dołączyć odmiana AMG. Wiemy też, że Mercedes pracuje nad wersją nadwoziową shooting brake.
Cenowo CLA powinien plasować się wyżej niż Klasa A, a to oznacza, że cennik otworzy kwota wyższa niż 126 200 zł. Mówi się, że poza większymi rozmiarami producent chce przekonać klientów wyższą jakością wykonania. Jak będzie naprawdę, przekonamy się już wkrótce.