Oto nowe Porsche 911 GT3 RS. Ma DRS i odbiera mowę od samego patrzenia

Od lat niektórzy producenci starają się przełożyć jak najwięcej atrybutów ze świata motorsportu do aut drogowych. Ale to, co zrobiło Porsche, nie wystarczy skwitować krótkim "wow". I nie chodzi tu tylko o lekkie materiały, ale cztery pokrętła na kierownicy do regulacji podzespołów czy nawet układ DRS. A jest tego więcej.

Porsche 911 GT3 RSPorsche 911 GT3 RS
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Porsche
Filip Buliński

O ile obecna generacja 911 GT3 zrobiła na nas piorunujące wrażenie, dzięki czemu zdobyła tytuł Sportowego Samochodu Roku Wirtualnej Polski, tak wersja RS podniosła poprzeczkę do trudno wyobrażalnego poziomu.

Oczywiście wygląda jeszcze agresywniej, ale tu nie o wygląd chodzi. Każdy spojler, wlot czy przetłoczenie ma swoje określone zadanie. Dlatego zacznijmy od tego, co widać na pierwszy rzut oka. Rozstaw kół poszerzono o 29 mm względem zwykłego GT3, a tylny spojler jeszcze urósł. Co więcej, to pierwsza sytuacja, by w drogowym porsche górna krawędź spojlera była wyżej niż linia dachu.

Porsche 911 GT3 RS
Porsche 911 GT3 RS © fot. mat. prasowe/Porsche

Głównym zadaniem ogromnego, podwieszonego skrzydła jest oczywiście wytworzenie docisku. Dzięki niemu i kilku innym aktywnym elementom przy 200 km/h mamy aż 409 kg siły docisku, czyli dwa razy więcej niż w poprzedniku. Przy 285 km/h to już niebotyczne 860 kg docisku.

Po raz pierwszy pojawił się także DRS, czyli system redukcji oporu, dzięki czemu możliwe jest osiągnięcie wyższej prędkości na prostej. System aktywowany jest jednym z wielu przycisków na kierownicy. Ruchowe elementy aerodynamiczne przydają się także podczas hamowania, ustawiając się w odpowiedniej pozycji i tworzą dodatkowy opór.

Porsche 911 GT3 RS
Porsche 911 GT3 RS © fot. mat. prasowe/Porsche

Co jednak ciekawe, wloty w tylnych nadkolach nie mają wbrew pozorom zasysać powietrza do silnika, a jedynie poprawiają aerodynamikę. Nie zabrakło też żaluzjowych otworów w przednich błotnikach, wgłębień za przednimi kołami czy wszelkiej maści łopatek, rozdzielaczy i prowadnic, które precyzyjnie kierują powietrze zarówno po karoserii, jak i pod autem.

Dla lepszej aerodynamiki zmodyfikowano także profil poprzecznych wahaczy, co zaowocowało zwiększeniem docisku na przedniej osi o 40 kg czy prędkości maksymalnej. W stosunku do GT3 zmniejszono efekt nurkowania nadwozia przy hamowaniu i poprawiono charakterystykę skrętnej tylnej osi.

Z kolei powiększone wloty na przedniej masce także mają swoją rolę — zdecydowano się bowiem na jedną, centralnie zamontowaną pod kątem chłodnicę, zamiast trzech upchniętych po bokach. Takie rozwiązanie pierwszy raz zastosowano w 911 RSR, który wygrał swoją klasę w Le Mans. Co prawda część znajduje się w miejscu, gdzie w zwykłej 911 znalazłby się bagażnik, ale nie oszukujmy się — po co komu kufer w takim aucie?

Samo nadwozie odchudzono w znaczący sposób. Z kompozytów wzmacnianych włóknem węglowym wykonano drzwi, dach, przednie błotniki, przednią pokrywę czy kubełkowe fotele. 911 GT3 RS waży 1450 kg.

Porsche 911 GT3 RS
Porsche 911 GT3 RS © fot. mat. prasowe/Porsche

Jeśli spojrzycie do wnętrza, to pewnie będziecie się zastanawiać, od czego są aż cztery pokrętła na kierownicy. Otóż można nimi regulować tłumienie w zakresie odbicia i ugięcia przedniej i tylnej osi, charakterystykę mechanizmu różnicowego, czy wybrać jeden z trzech trybów jazdy — Normal, Sport i Track.

Zwieńczeniem całości jest 4-litrowy, wolnossący silnik 6-cylindrowy typu boxer. Jego moc względem GT3 zwiększono do 525 KM m.in. dzięki nowym wałkom rozrządu i zmodyfikowanym krzywkom. Motorsportowe pochodzenie potwierdza m.in. sześć przepustnic. Jednostka łączona jest z 7-biegowym PDK, który ma krótsze przełożenia niż zwykłe GT3.

Porsche 911 GT3 RS
Porsche 911 GT3 RS © fot. mat. prasowe/Porsche

Dzięki temu przyspiesza do setki w 3,2 s (o 02, s szybciej niż GT3), ale osiąga "jedyne" 296 km/h. Z kolei do zatrzymania służą ogromne, 408-milimetrowe tarcze z przodu i 380-milimetrowe tarcze z tyłu, współpracujące kolejno z 6- i 4-tłoczkowymi zaciskami.

Jeśli zastanawiacie się nad ceną — nie jest niska. Porsche wyceniło nowe 911 GT3 RS na 1,232 mln zł, co oznacza, że jest o 286 tys. zł droższe niż zwykłe GT3. Różnica wystarczyłaby więc na bazowego Macana.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/10] Źródło zdjęć: |

Wybrane dla Ciebie

7 wersji napędu do wyboru. Jeśli chodzi o silniki ten model jest królem
7 wersji napędu do wyboru. Jeśli chodzi o silniki ten model jest królem
Szukasz auta z długą gwarancją? Nie jesteś skazany na Koreę i Chiny
Szukasz auta z długą gwarancją? Nie jesteś skazany na Koreę i Chiny
Chińczycy podali ceny. Kolejny łakomy kąsek
Chińczycy podali ceny. Kolejny łakomy kąsek
Zasada dwóch sekund. Policja sprawdza z wiaduktów
Zasada dwóch sekund. Policja sprawdza z wiaduktów
Oto nowa Mazda CX-5. Większa, ale ze słabszym silnikiem
Oto nowa Mazda CX-5. Większa, ale ze słabszym silnikiem
Te auta rdzewieją najszybciej. Budżetowa marka godna zaufania
Te auta rdzewieją najszybciej. Budżetowa marka godna zaufania
Dacia Bigster 4x4 czy Bigster Hybrid? Sprawdzamy, co się bardziej opłaca
Dacia Bigster 4x4 czy Bigster Hybrid? Sprawdzamy, co się bardziej opłaca
Koniec spisywania oświadczeń po stłuczce. Pojawi się nowa możliwość
Koniec spisywania oświadczeń po stłuczce. Pojawi się nowa możliwość
Polacy się rzucili na chińskie auto. Przy takiej cenie to nic dziwnego
Polacy się rzucili na chińskie auto. Przy takiej cenie to nic dziwnego
Maserati nigdzie się nie wybiera. MCPura jest tego najlepszym dowodem
Maserati nigdzie się nie wybiera. MCPura jest tego najlepszym dowodem
Christian Horner poza Red Bullem! Nie tak miał wyglądać koniec tej wielkiej historii
Christian Horner poza Red Bullem! Nie tak miał wyglądać koniec tej wielkiej historii
Zapłacisz nawet 1 zł na litrze więcej. Uważaj na włoskich stacjach
Zapłacisz nawet 1 zł na litrze więcej. Uważaj na włoskich stacjach