Ostatni spalinowy Abarth. Włosi świętują 75‑lecie i żegnają się z legendą
Abarth będzie w pełni elektryczną marką. I to już niebawem. Zanim jednak się to stanie, Włosi wypuszczą na rynek limitowaną wersję spalinowego modelu 695. To hołd dla 75-letniej historii marki i pożegnanie z klasycznym napędem.
13.02.2024 | aktual.: 13.02.2024 12:52
Abarth 695 75° Anniversario doczeka się zaledwie 1368 egzemplarzy. Liczba nawiązuje do pojemności skokowej spalinowego silnika 1.4 T-Jet, który przez lata zasilał włoskiego malucha, generując nawet 180 KM.
Tak jest i w tym przypadku. Dzięki turbosprężarce Garrett GT udało się uzyskać nie tylko imponującą moc, ale i spory moment obrotowy. 250 Nm to więcej niż wystarczająca wartość w aucie tych rozmiarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Producent zrobił wszystko, aby podkreślić ostry charakter i wyjątkowość tej wersji. Wyróżnia się ona poszerzonymi błotnikami i zderzakami, regulowanym skrzydłem, 17-calowymi lekkimi felgami wykończonymi złotą barwą czy ozdobnymi naklejkami w tym samym kolorze.
W środku znajdziemy z kolei czarną alcantarę, emblematy i przeszycia 75° Anniversario, a także maksymalne dostępne wyposażenie obejmujące m.in. system audio Beats, aluminiowe pedały, wstawki z włókna węglowego czy automatyczną klimatyzację.
Oczywiście są też zmiany techniczne, w tym aktywny wydech Record Monza i zawieszenie Koni FSD. Niestety wszystko to mocno winduje cenę. Abarth 695 75° Anniversario będzie nie tylko ostatnim, ale i najdroższym spalinowym modelem. Szczegóły poznamy niebawem, gdy planowana pula trafi na rynek.