Odzyskanie utraconego prawa jazdy jest możliwe

Przepisy pozwalające na czasowe odebranie prawa jazdy w przypadku przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h spowodowały, że wielu kierowców musiało zrobić sobie przerwę od samochodu. Policja nie jest jednak nieomylna. Jeśli jesteście pewni, że nie złamaliście prawa, walczcie o swoje.

Obraz
Aleksander Ruciński

Daniel Gaweł, który właśnie wygrał sądową batalię o odzyskanie prawa jazdy jest tego żywym przykładem. Jak relacjonuje Artur Mezglewski ze Stowarzyszenia Prawo na Drodze, wszystko zaczęło się od kontroli w miejscowości Boleszkowice, gdzie kierowca został zatrzymany za przekroczenie prędkości o 55 km/h. Po zatrzymaniu funkcjonariusz pokazał kierowcy wyświetlacz radaru. Zarejestrowana prędkość wynosiła 95 km/h. Wątpliwości wzbudził jednak 27 sekundowy czas jaki upłynął od pomiaru.

Kierujący stwierdził, że wiedział o kontroli w opisywanej miejscowości. Zwolnił więc do przepisowej prędkości w terenie zabudowanym, w tym przypadku było to 40 km/h, a 95 km/h jechał jeszcze poza tą strefą, na co wskazywał czas od dokonania pomiaru. Policjanci nie dali się jednak przekonać, proponując mandat w wysokości 500 zł i odebranie prawa jazdy na 3 miesiące. Daniel Gaweł pewny swoich racji nie przyjął mandatu, a sprawa została skierowana do sądu rejonowego w Myśliborzu.

Po trzech rozprawach nasz bohater został uniewinniony, a kosztami sądowymi obciążono Skarb Państwa. Biegli ustalili, że kierowca miał rację. Pomiaru dokonano jeszcze poza terenem zabudowanym. Wygrana w sądzie jest pierwszym takim przypadkiem od wprowadzenia przepisów pozwalających zabrać prawo jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h.

Sam zainteresowany zachęca wszystkich użytkowników dróg do przeciwstawienia się policji, jeśli tylko jesteśmy pewni swoich racji. Jak twierdzi: Sam na pewno bym sobie nie poradził, bardzo pomocne okazało się wsparcie Stowarzyszenia Prawo na Drodze. To była długa i ciężka przeprawa, chwilami opadały mi ręce, ale udało się ostatecznie udowodnić prawdę. Jeśli macie choć cień wątpliwości, co do prędkości zmierzonej przez policjanta, nie przyjmujcie mandatu, nagrajcie przebieg kontroli i walczcie w sądzie.

W przypadkach takich jak ten, kiedy w grę wchodzi odebranie prawa jazdy, policja powinna bazować na pewnych dowodach. Jak się jednak okazuje zdarzają się osoby, które zostały ukarane niesłusznie. Pytanie tylko jak wiele z nich ma ochotę na kilkutygodniową walkę w sądzie.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam