Nowy Mercedes klasy S - technologia w służbie lenistwu?
Wprawdzie oficjalna premiera nowego Mercedesa klasy S jeszcze nie nastąpiła, a w sieci nie ujawniono żadnych przełomowych zdjęć szpiegowskich, a już poznaliśmy szczegółowe dane dotyczące nowoczesnego wyposażenia montowanego we flagowej limuzynie niemieckiego koncernu.
19.11.2012 | aktual.: 12.10.2022 17:11
Wprawdzie oficjalna premiera nowego Mercedesa klasy S jeszcze nie nastąpiła, a w sieci nie ujawniono żadnych przełomowych zdjęć szpiegowskich, a już poznaliśmy szczegółowe dane dotyczące nowoczesnego wyposażenia montowanego we flagowej limuzynie niemieckiego koncernu.
W aucie pojawi się nowa generacja systemu Distronic Plus, czyli aktywnego tempomatu, który będzie współpracował z asystentem jazdy Steering Assist. Ten z kolei automatycznie rozpoznaje, kiedy kierowca zdejmie dłonie z kierownicy i utrzymuje auto w linii prostej. Całość ma działać w przedziale pomiędzy prędkościami 30-199 km/h, a więc dość spory zakres.
Krótko mówiąc, auto będzie samo przyspieszało, zwalniało oraz utrzymywało odpowiedni tor jazdy. Ponadto nowa klasa S zostanie wyposażona w system awaryjnego hamowania, który rozpoznaje zagrożenia w ruchu drogowym i jeśli kierowca sam nie zareaguje, to do prędkości 72 km/h auto samoczynnie zahamuje, by uniknąć kolizji.
Pojawi się także funkcja czytania znaków rozpoznająca ograniczenia prędkości, zmiany w pasach jazdy (zwężenia itp.) oraz zakazy wjazdu. Mało tego, auto nieustannie ma monitorować zachowanie kierowcy, badając stan jego zmęczenia w zakresie prędkości 59-199 km/h. Coś jeszcze?
Tak, nowe auto ma samo parkować, jednak to nie jest niczym nowym. Ciekawostką będzie system monitorujący przestrzeń za pojazdem, który pilnuje, by nic nie wjechało w tył flagowego Mercedesa. Jeśli jakieś auto podjeżdża do tylnego zderzaka ze zbyt dużą prędkością, Mercedes włączy światła awaryjne, a po ewentualnym uderzeniu automatycznie zablokowane zostaną hamulce, by np. w korku nie uderzyć w kolejny pojazd.
Szkoda tylko, że auto samo nie zarobi na swój zakup, wtedy byłoby już idealnie. Ciągle jednak trudno pozbyć się pytania - skoro klasa S będzie aż tak "inteligentna", to jaką rolę ma odgrywać kierowca?
Źródło: WCF