Nowe przepisy w marcu. Za tablice do więzienia
Nowelizacja kodeksu karnego obejmie przepisy dotyczące tablic rejestracyjnych. Kary to już nie tylko grzywna, ale nawet pozbawienie wolności - i to do 5 lat.
21.02.2023 | aktual.: 22.02.2023 07:32
Co będzie obejmował znowelizowany Kodeks karny w sprawie tablic? Otóż przepisy dotyczą procederu zamiany tablic na pojeździe oraz używanie podrabianych "blach". Zastanawiacie się czy ktokolwiek w ogóle tak robi? Możecie się zdziwić.
Przy zakupie samochodu z zagranicy to "normalna" rzecz. By wrócić niezarejestrowanym pojazdem do domu zakłada się nierzadko podróbki na wzór tablic niemieckich, które zostały w tym kraju przy wyrejestrowaniu pojazdu. Choć co "sprytniejsi" po prostu zakładają polskie tablice, nieprzypisane do tego pojazdu. Podrabianych tablic używa się jeszcze w innych sytuacjach, ale o tym za chwilę.
Jak brzmią znowelizowane przepisy?
Warto zauważyć, że §2 penalizuje samo użycie tablicy rejestracyjnej, a nie na przykład użycie jej w celu popełnienia przestępstwa. Zatem samo założenie na pojazd innej tablicy niż ta przypisana do pojazdu jest już przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Koniec z "Młodymi Parami"?
Ziarno wątpliwości słusznie zasiewa na swoim blogu Olgierd Rudak (czasopismo.legeartis.org), który wskazuje na tzw. tablice z napisem "Młoda Para" zakładane na samochód nowożeńców. Czy można to przypisać do wyżej wymienionych paragrafów? Zdaniem prawnika takiego zachowania nie da się nazwać podrabianiem czy przerabianiem tablicy, ponieważ celem nie jest tu stworzenie tablicy przypominającej autentyczną. W mojej opinii wszystko wyjaśnia fragment przepisu: "…w celu użycia za autentyczną tablicę rejestracyjną…".
Za co może być więc ukarana młoda para, a konkretnie wynajęty przez nią kierowca? Prędzej za zakrywanie tablicy rejestracyjnej (500 zł grzywny), jeśli ta właściwa znajduje się pod tablicą z ozdobnym napisem. Jeśli jej nie ma, to kara może wynieść minimum 1500 zł grzywny za poruszanie się pojazdem niedopuszczonym do ruchu, choć mało prawdopodobne jest ukaranie takiej osoby.
A może ty masz podróbkę?
To wcale nie jest takie rzadkie zjawisko, jak się wydaje. Niektórzy po zgubieniu tablicy, zamiast zmieniać je w wydziale komunikacji, po prostu kupowali kolekcjonerskie. Na pierwszy rzut oka identyczne z oryginalnymi, nie do odróżnienia (można je poznać tylko po hologramie – w przypadku polskich). Po wejściu w życie przepisów sama świadomość posiadania takiej tablicy może powodować niepotrzebny stres.
To samo dotyczy osób, które zakładają na hak uchwyt na rowery zasłaniający tablicę umieszczoną na samochodzie. O ile teraz mamy już przepisy pozwalające wyrobić sobie trzecią tablicę, o tyle dawniej ich nie było. I wtedy też się kupowało kolekcjonerskie. Zresztą, nawet po zmianie przepisów taniej i łatwiej było zamówić podróbkę na popularnym serwisie aukcyjnym z dostawą do domu niż udać się do urzędu i złożyć wniosek o oryginał.