Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Modele Turbo S od dekad oznaczają w Porsche szczytowe połączenie osiągów i komfortu podróżowania. Ot, topowy model. Nic więc dziwnego, że Niemcy kazali sobie za takie auto słono płacić. O ile już wcześniej było drogo, tak 911 Turbo S po liftingu jest jeszcze droższe. Samochód zyskał właśnie polskie ceny.
711 KM, 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego i zaledwie 2,5 s w sprincie do 100 km/h. Oto najważniejsze właściwości nowego Porsche 911 Turbo S, czyli topowego modelu z Zuffenhausen. Samochód po liftingu dostał częściowo zelektryfikowany napęd, który zagościł już w wariancie GTS. To wystarczyło, by wykręcić o 14 s lepszy czas na Nürburgringu, niż poprzednik – obecny wynik to 7:03,92 min.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla?
Nowe Turbo S jest nie tylko szybsze od przedliftowego modelu, ale też znacznie droższe. O ile poprzednik startował z poziomu 1,15 mln zł, tak teraz samochód został wyceniony w Polsce na kwotę 1,373 mln zł. Oznacza to, że cena wzrosła aż o 223 tys. zł, a mówimy tylko o coupe. Kabriolet jest jeszcze droższy i kosztuje aż 1,442 mln zł.
W podstawie możemy liczyć m.in. na 20-calowe felgi z przodu i 21-calowe z tyłu, matrycowe reflektory LED, podgrzewaną, skórzaną kierownicę, system audio Bose, pakiet Sport Chrono, tytanowy układ wydechowy, elektrycznie sterowane fotele z 18-kierunkową regulacją i podgrzewaniem, skrętną tylną oś, układ hamulcowy z ceramiczno-kompozytowymi tarczami, elektrycznie sterowaną kolumnę kierownicy, bezkluczykowy dostęp do auta, dwustrefową klimatyzację automatyczną, kamerę cofania, indukcyjną ładowarkę, 12,6-calowe cyfrowe zegary oraz 10,9-calowy ekran multimediów.
Jak przystało na Porsche, bazową cenę nietrudno zwiększyć. Przykładowo wybierając specjalny lakier na życzenie z palety PTS Plus, zapłacimy 153 tys. zł. Wykończenie elementów zewnętrznych włóknem węglowym – 48 tys. zł. Dach z włókna węglowego – 19 tys. zł. Lekkie ramiona wycieraczek z włókna węglowego – 6,75 tys. zł. Sportowe zawieszenie – 8 tys. zł. Układ podnoszenia przedniej osi – 12,7 tys. zł. A lista opcji jest jeszcze bardzo, bardzo długa.