Cztery superauta uszkodzone. Jest zdjęcie po kolizji
Niedaleko austriackiego miasteczka Pfunds doszło do nie lada kolizji. Patrząc na wartość aut, ubezpieczyciel powinien wziąć środki na uspokojenie.
Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Kilkanaście dni temu w górzystym, austriackim terenie doszło do kolizji. Przyczyny nie są do końca znane, niektóre źródła mówią o oślepieniu słońcem, ale nie bez znaczenia była też zapewne odległość pomiędzy autami.
W kolizji uczestniczyły: Bentley Continental za skromne 250 tys. euro, czyli nieco ponad milion złotych. Następne w kolejce to Ferrari 812 Superfast (ponad 2 miliony złotych). Podnieśmy stawkę: trzecie auto to La Ferrari za 25 milionów złotych. No i wisienka na szczycie tortu: McLaren Elva wyprodukowany w liczbie 149 egzemplarzy, wyceniane na (oczywiście minimalne) 8-9 mln zł w zależności od kursu.
Oczywiście, auta nie są poważnie uszkodzone, ale serwisy marek luksusowych, delikatnie mówiąc, nie należą do najtańszych. Najbardziej chyba ucierpiało ego właścicieli.