Pierwsza jazda: Bentley Continental GTC Speed - multitool
Właściciel Bentleya nie zawsze jest kolekcjonerem czterech kółek – zdarza się, że Continental czy Bentayga to jego jedyne auto. W takim wypadku kluczowy grand tourer marki musi robić wszystko - dosłownie. By sprawdzić, czy to w ogóle możliwe, zabieram nowego Continentala w topowej wersji Speed do kraju, gdzie stężenie "Benków" na głowę jest największe na świecie – do Szwajcarii.
To całkowita sprzeczność. Najmocniejszy drogowy Bentley, mający 782 KM i 1000 Nm, w kraju, gdzie trudno o legalne przekroczenie 80 km/h? Na szczęście przełęcze Grimsel czy św. Gotarda dalej zapełnione są ryczącymi 911 i przekrojem egzotycznych pojazdów od producentów z każdego zakątka świata. Czyli jednak – da się.
Bentley od razu prezentuje Continentala w wersji coupe i bez dachu. To, jak mówi mi przy kawie nowy prezes marki, Dr. Frank-Steffen Walliser, ma dać sygnał, że oferta Continentala będzie naprawdę rozległa. By otworzyć się na nowe możliwości, w czwartej generacji "Conti" 68 proc. elementów jest zupełnie nowych. CEO sam przyznaje, że liczy się produkt i właśnie na tej części prowadzenia firmy skupia się teraz najbardziej.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz z 1login, aby uzyskać pełen dostęp do naszych artykułów, ekskluzywnych treści i spersonalizowanych rekomendacji.