Na którym biegu zużycie paliwa jest najniższe? Wyjaśniamy
27.01.2024 07:05, aktual.: 27.01.2024 08:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czy zastanawiałeś się kiedyś, na którym biegu samochód zużywa najmniej paliwa? Postanowiliśmy to wyjaśnić.
Producenci samochodów często sugerują, że korzystanie z wyższych biegów jest bardziej efektywne pod względem zużycia paliwa. Wskazują na to wskaźniki zmiany biegów i charakterystyka silników. Jednak nie wszyscy kierowcy są skłonni do stosowania się do tych zaleceń. Niektórzy uważają, że korzystanie z wyższych biegów nadmiernie obciąża silnik, co paradoksalnie prowadzi do większego zużycia paliwa na niższych biegach. Czy jest to prawda? Spróbujmy to sprawdzić.
Zużycie paliwa w samochodzie jest zależne od wielu czynników. Główne z nich, na które kierowca ma bezpośredni wpływ, to obroty silnika (determinowane przez wybrany bieg i prędkość) oraz obciążenie silnika (zależne od nacisku na pedał gazu). Wybrany bieg wpływa na obroty silnika podczas jazdy przy określonej prędkości, natomiast obciążenie silnika jest bezpośrednio zależne od położenia pedału gazu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy możliwe jest, aby samochód jechał pod górkę z niskim obciążeniem, a z górki z wysokim? Oczywiście, że tak. Wszystko zależy od tego, jak kierowca operuje pedałem gazu. Jednakże, jeśli kierowca chce utrzymać stałą prędkość, to obciążenie silnika będzie większe w przypadku większego nachylenia drogi, cięższego samochodu, silniejszego wiatru czy wyższej prędkości. Mimo to kierowca nadal ma możliwość wyboru biegu, co pozwala mu na odciążenie silnika.
Niektórzy kierowcy wolą, aby silnik pracował w średnim zakresie obrotów i utrzymują dłużej niższe biegi, podczas gdy inni preferują wyższe biegi i niższe obroty. Jeśli podczas przyspieszania obroty silnika są niższe, to paradoksalnie obciążenie silnika jest większe, a pedał gazu musi być głębiej wciśnięty. Kluczem do efektywnej jazdy jest utrzymanie tych dwóch parametrów na takim poziomie, aby samochód jechał jak najefektywniej. To jest niczym innym jak poszukiwaniem złotego środka pomiędzy obciążeniem a obrotami silnika, ponieważ im wyższe są oba te parametry, tym większe jest zużycie paliwa.
Redakcja Autokult.pl przeprowadziła test, który polegał na pokonaniu określonego dystansu z trzema różnymi prędkościami. Wyniki były jednoznaczne — im wyższe były obroty, czyli im niższy był bieg, tym większe było zużycie paliwa. Różnice były na tyle duże, że można je uznać za istotne, zwłaszcza przy większych przebiegach.
W teście wykorzystano samochód Suzuki Baleno z wolnossącym silnikiem benzynowym o pojemności 1,2 litra DualJet. Samochód jechał z trzema typowymi dla Polski prędkościami, które występują na drogach krajowych: 50, 70 i 90 km/h. Zużycie paliwa było sprawdzane na 3., 4. i 5. biegu, z wyjątkiem 3. biegu i prędkości 70 oraz 90 km/h, ponieważ taka jazda byłaby pozbawiona sensu. Oto wyniki poszczególnych prób:
Przy prędkości 50 km/h:
- na 3. biegu (2200 obr./min) zużycie paliwa wynosiło 3,9 l/100 km,
- na 4. biegu (1700 obr./min) zużycie paliwa wynosiło 3,2 l/100 km,
- na 5. biegu (1300 obr./min) zużycie paliwa wynosiło 2,8 l/100 km.
Przy prędkości 70 km/h:
- na 4. biegu (2300 obr./min) zużycie paliwa wynosiło 3,9 l/100 km,
- na 5. biegu (1900 obr./min) zużycie paliwa wynosiło 3,6 l/100 km.
Przy prędkości 90 km/h:
- na 4. biegu (3000 obr./min) zużycie paliwa wynosiło 4,6 l/100 km,
- na 5. biegu (2400 obr./min) zużycie paliwa wynosiło 4,2 l/100 km.
Na podstawie tych wyników można wyciągnąć następujący wniosek: różnice w zużyciu paliwa pomiędzy 4. i 5. biegiem przy typowej prędkości drogowej (70-90 km/h) są niewielkie i wynoszą 8-9 proc. Jednakże korzystanie z wyższych biegów przy prędkości miejskiej (50 km/h) przynosi znaczne oszczędności, które wynoszą od kilkunastu do blisko 30 proc., w zależności od nawyków kierowcy. Wielu kierowców nadal jeździ na niskich biegach w mieście i redukuje bieg, przechodząc przez miejscowości na trasie, chcąc mieć stale dostępną dobrą dynamikę silnika. Nie zdają sobie jednak sprawy z tego, jak duży wpływ ma to na zużycie paliwa.
Warto jednak zauważyć, że istnieją wyjątki od tej reguły. Najnowsze samochody są wyposażone w wielobiegowe automatyczne przekładnie, które często na autostradach włączają 9. bieg. Niestety, ekstremalnie niskie przełożenia nie zawsze są efektywne. Przy prędkości dopuszczalnej 140 km/h czasami w ogóle lub bardzo rzadko się włączają, a przy znacznie wyższej prędkości 160-180 km/h już nie chcą się włączać, ponieważ obciążenie jest zbyt duże. W efekcie, po manualnym włączeniu tych biegów, zużycie paliwa wzrasta.
Istnieją również sytuacje, takie jak jazda w górach, kiedy warto skorzystać z niższego zakresu przełożeń w cięższych samochodach z automatyczną przekładnią. Współczesne automaty z reguły starają się utrzymać niskie obroty, nawet kosztem nadmiernego obciążenia silnika. Niestety, nie przekłada się to na niższe zużycie paliwa. Często w trudnych warunkach samochody z przekładniami o dużej liczbie biegów zużywają mniej paliwa, np. w trybie sportowym.