WAŻNE
TERAZ

Lewandowski!! Euforia na trybunach po 2. golu Polski

Mini w wydaniu XXL to zapomniany koncept z początków XXI wieku. Ma 6 kół i basen

Sześciometrowa limuzyna na bazie auta, które powstało jako miejskie wozidełko - na taki pomysł w 2004 roku wpadło samo Mini, czego wynikiem był koncept XXL. Dziś mało kto o nim pamięta. Szkoda, bo to ciekawy projekt.

To najdłuższe mini oficjalnie sygnowane przez producenta.To najdłuższe mini oficjalnie sygnowane przez producenta.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Mini
Aleksander Ruciński

Mini już dawno nie jest mini. Od czasu gdy w gamie brytyjskiej marki zagościły SUV-y, przestaliśmy jednoznacznie kojarzyć ją z typowo miejskimi segmentami. Na początku XXI wieku sytuacja wyglądała jednak zupełnie inaczej - jedynym dużym mini był koncept XXL.

To nic innego jak koncept powołany do życia przez samego producenta przy wsparciu warsztatu z Los Angeles specjalizującego się w tworzeniu limuzyn. Brytyjczycy i Amerykanie wspólnymi siłami stworzyli sześciometrowy egzemplarz, który był w stanie zabrać na pokład 6 osób i sporo bagażu.

Na pokładzie znalazło się miejsce na system multimedialny z DVD, a także szkło i lodówkę na trunki. Był też telefon pozwalający komunikować się z kierowcą. Technicznie poza zwiększonym rozstawem osi i dodatkowymi kołami z tyłu, auto niewiele różniło się od oryginału. Pod maską pracował bowiem dobrze znany, 1,6-litrowy benzyniak z Coopera S JCW.

Mini XXL (2004)
Mini XXL (2004) © mat. prasowe / Mini

Największe wrażenie robi jednak demontowalna pokrywa, która pozwala zmienić limuzynę Mini w pickupa ze sporą przestrzenią ładunkową. Można ją np. zmienić w... basen. Tak przynajmniej wynika z oficjalnych zdjęć prasowych.

Samochód został pokazany światu w 2004 roku przy okazji startu Igrzysk Olimpijskich w Atenach. Później zaliczył małe tournée po kontynentach i zniknął na dobre. Koncepcja, choć ciekawa, nigdy później nie doczekała się kontynuacji.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/7] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Nowy, elektryczny Mercedes GLC - niech stanie się światłość!
Nowy, elektryczny Mercedes GLC - niech stanie się światłość!
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy