Mini rezygnuje ze skórzanej tapicerki, bo jest nieekologiczna. Klienci nie będą zadowoleni
Mogłoby się wydawać, że skórzana tapicerka i segment premium to nierozerwalne połączenie. Coraz więcej producentów wycofuje się jednak z produktów pochodzenia zwierzęcego. Do tego grona dołącza również Mini.
03.02.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:45
Szef designu marki, Oliver Heilmer zdradził brytyjskiemu magazynowi "Autocar" kilka planów na przyszłość, wliczając w to odejście od stosowania prawdziwych skór w procesie wykańczania wnętrza pojazdu. W dobie ekologii to zrozumiała decyzja, która jednak może nie przypaść do gustu wielu klientom. Jak się bowiem okazuje, aż 54 proc. Brytyjczyków dotychczas wybierało modele Mini ze skórzaną tapicerką. Co dostaną w zamian?
"Jestem przekonany, że potrafimy dostarczyć nowoczesne i wartościowe produkty, nie korzystając ze skóry" - powiedział Heilmer. "Tkanina, z której wykonujemy poszycie foteli, nadaje się w 100 proc. do recyklingu, wewnętrzne wypełnienia pozwalają natomiast odzyskać 70 proc. materiału. To świetna alternatywa, którą chcemy połączyć z ponadczasową stylistyką" - dodał.
Nie oznacza to jednak, że kabiny aut Mini staną się spartańskie i nudne. Wręcz przeciwnie: "Materiały z recyklingu mogą być jednocześnie luksusowe i pomysłowe pod względem funkcji. Wystarczy wspomnieć chociażby korek, który wykorzystaliśmy już w koncepcie Urbanaut" - mówi szef stylistów.
Mini bez skóry będą mniej prestiżowe? Jak zmiany ocenią klienci? Czas pokaże. Pewnym jest jednak, że produkty brytyjskiej marki pod panowaniem BMW wciąż będą wyróżniać się z tłumu i nie zatracą pierwotnego charakteru. Co ważne, mimo postępującej elektryfikacji firma nie chce rezygnować z emocji.
"Wierzę, że nadal będziemy zdolni do nawiązania wyjątkowej więzi z naszymi klientami i fanami i dostarczania im szczytowych produktów z serii John Cooper Works, służących wyłącznie przyjemności z jazdy" - powiedział Oliver Heilmer.