Debiut miejskiego crossovera Seata Arony© Konrad Skura

Miejski crossover i 310‑konny hot‑hatch. Ważne nowości od Seata

Michał Zieliński
12 września 2017

Seat kontynuuje swoją ofensywę modelową. We Frankfurcie pokazał nowego crossovera Arona oraz limitowaną edycję Leona Cupry R.

Na tegorocznym Salonie Samochodowym we Frankfurcie zabrakło wielu dużych marek. Jednak Seat nie zrezygnował z imprezy. Co więcej, hiszpańska marka zaprezentowała zupełnie nowy model - crossovera Arona. Samochód będzie konkurował w najciaśniejszym obecnie segmencie rynku.

A jest o co walczyć. To najszybciej rozwijająca się część rynku na Starym Kontynencie. W 2010 roku sprzedało się aż 180 000 małych SUV-ów. Sześć lat później ten wynik był siedmiokrotnie wyższy. Podobny trend możemy zaobserwować też w Polsce.

To upodobanie nie bierze się znikąd. Wysokie krawężniki i nadwiślański zwyczaj parkowania na nich to popularny powód, dla którego wybieramy podniesione modele. W crossoverze często jest więcej miejsca niż w jego standardowym odpowiedniku, a wyższa pozycja za kierownicą pozwala łatwiej manewrować na zatłoczonych parkingach. Toteż po premierze nowej Ibizy, Seat przygotował jej podniesionego odpowiednika.

Widziany z przodu - Seat Arona
Widziany z przodu - Seat Arona

Czym jest Seat Arona?

Arona bazuje na tej samej płycie podłogowej co Ibiza. Jest to zmniejszona do segmentu A0 platforma MQB, jednak nowy crossover jest zauważalnie większy od siostrzanego modelu. Nadwozie mierzy 4138 mm długości (czyli o 79 więcej) i jest wysokie na 1543 mm. Choć ta różnica bierze się częściowo z wyższego o 15 mm prześwitu, pasażerowie we wnętrzu docenią więcej miejsca nad głową.

Z przodu przybyło 37 mm, zaś z tyłu – 33 mm. Ponadto, w obu rzędach fotele zostały zamontowane wyżej niż w Ibizie. Większe nadwozie przekłada się również na bardziej pojemny bagażnik, który ma 400 l. Nikt w tej klasie nie oferuje więcej.

Arona - szybkie spojrzenie do wnętrza
Arona - szybkie spojrzenie do wnętrza

Jednak klienta sięgającego po modnego crossovera klasy B nie przyciągnie się samą powiększoną przestrzenią. Oj nie, w tym segmencie króluje indywidualność i styl.

Wygląd, który zapada w pamięć

Nadwozie Arony zostało narysowane odważną kreską, a starannie poprowadzone przetłoczenia nadają mu lekkości. W oczy rzuca się boczna linia okien, łagodnie przechodząca w spoiler nad tylną szybą. Seat stawia również na nowy lakier – Eclipse Orange – oraz opcjonalny, kontrastowy kolor słupków A i dachu (czarny, szary, pomarańczowy). Łącznie klienci będą mogli wybierać z aż 68 różnych kombinacji.

Dodatkowo podczas zamawiania Arony będzie można wybrać jedną z czterech wersji wyposażeniowych: Reference, Style, FR i Xcellence. Dwie ostatnie pozwolą jeszcze bardziej podkreślić charakter samochodu. FR jest przewidziana dla kierowców o sportowym zacięciu, zaś Xcellence dla tych, którzy preferują wysoki komfort jazdy.

Z boku wygląda zgrabnie i zadziornie
Z boku wygląda zgrabnie i zadziornie

O ile z zewnątrz samochód ma się wyróżniać, tak wnętrze musi być praktyczne i bezpieczne. Każdy z elementów obsługi auta oraz jego instrumenty są skierowane na kierowcę. Wszystko jest na wyciągnięcie ręki, a dostosowywanie funkcji samochodu do swoich potrzeb nie wymaga odrywania wzroku od drogi.

Szereg udogodnień dla najbardziej wymagających

Sporym ułatwieniem jest także 8-calowy ekran multimedialny zapewniający integrację ze smartfonem za pośrednictwem Apple CarPlay, Android Auto lub MirrorLink. W Aronie znalazło się nawet miejsce na bezprzewodową ładowarkę do telefonu.

Młodzi klienci, poza szerokimi możliwościami personalizacji, docenią zestaw muzyczny BeatsAudio. Składa się on z 6 głośników, 8-kanałowego wzmacniacza o mocy 300 W oraz subwoofera w bagażniku. Taki komplet pozwoli cieszyć się ulubioną muzyką w trakcie podróży.

Gdzieś tu czai się asystent o imieniu Alexa
Gdzieś tu czai się asystent o imieniu Alexa

Bezpiecznie i oszczędnie

Wycieczki Aroną z pewnością ułatwią liczne systemy elektroniczne, które znajdują się na pokładzie małego SUV-a Seata. Front Assist zadba o odpowiedni odstęp od poprzedzającego pojazdu, a adaptacyjny tempomat utrzyma stałą prędkość. Wyprzedzanie ułatwi układ wykrywający inne pojazdy w martwym polu, zaś asystent zmęczenia przypomni o przerwie na kawę.

Również w mieście samochód ułatwi nam życie. Arona może być wyposażona w bezkluczykowy dostęp oraz czujniki deszczu i zmierzchu. Asystent podjazdu ułatwi nam – szczególnie uciążliwe w korkach – ruszanie pod górę, a po wszystkim auto pomoże zaparkować.

Tył o wyraźnych, horyzontalnych liniach podziału
Tył o wyraźnych, horyzontalnych liniach podziału

Pod maskę trafi gama znanych już silników. Rodzinę jednostek benzynowych otwiera 3-cylindrowe TSI o pojemności 1 l oraz mocy 95 lub 115 KM. Obok występuje większy, 4-cylindrowy motor 1,4 TSI o mocy 150 KM. Dla amatorów silników Diesla przygotowano dwa wcielenia 1,6 TDI: o mocy 95 oraz 115 KM. Nie przewiduje się wersji z napędem na cztery koła. Arona trafi do polskich salonów jeszcze w tym roku.

Poprawić mistrza

Poza Aroną Seat przywiózł do Frankfurtu jeszcze jedną premierę modelową. To limitowana edycja hot-hatcha Leon Cupra: wersja R. Na rynek trafi zaledwie 799 sztuk, a wyróżniać się będą detalami nadwozia, jak chociażby poszerzone nadkola, tylny dyfuzor oraz przedni i tylny spoiler wykonane z włókna węglowego.

Jeśli zobaczysz go w lusterku wstecznym lepiej zjedź na prawy pas
Jeśli zobaczysz go w lusterku wstecznym lepiej zjedź na prawy pas

Ponadto dla samochodu zarezerwowany jest specjalny wzór felg, kolor Matte Grey oraz układ wydechowy o wyjątkowym brzmieniu. Moc silnika wzrosła do 310 KM dla wersji z manualną przekładnią, zaś model ze skrzynią DSG zachował 300 KM. Inżynierowie zmienili natomiast kąt pochylenia przednich kół oraz sposób dostrojenia adaptacyjnego zawieszenia. Pojawił się również układ hamulcowy Brembo.

Imponujące hamulce i detale w kolorze miedzi pokrywające także felgi
Imponujące hamulce i detale w kolorze miedzi pokrywające także felgi

Nowe Seaty podpowiedzą, gdzie zjeść obiad

To nie koniec nowości. Seat ogłosił, że jako pierwszy europejski producent samochodów wyposaży swoje modele w Alexę. Jest to wirtualny asystent głosowy opracowany przez firmę Amazon. Po naciśnięciu przycisku odpowie na szereg pytań i próśb – od zlokalizowania najbliższej stacji paliw, przez wybranie restauracji, po wyłączenie świateł w domu. Będzie to prawdziwa rewolucja.

Informacje takie jak ta dobrze świadczą o kondycji Seata. Producent nie boi się nowych wyzwań i chętnie sięga po jeszcze niezweryfikowane przez rynek rozwiązania. Wygląda na to, że Seat w końcu znalazł na siebie pomysł. Jest spora szansa, że dzięki innowacjom takim jak Alexa czy odważnym modelom jak Arona marka poszybuje jeszcze wyżej w rankingach sprzedaży.

Artykuł powstał we współpracy z marką Seat

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/44]
Źródło artykułu:WP Autokult
relacjeSeatfrankfurt motor show
Komentarze (13)