Mercedes GL 63 AMG - turbodoładowany słoń
Panie i panowie, po raz pierwszy i - miejmy nadzieję - nie ostatni, największy SUV Mercedesa został wysłany na turnus do obozu w Affalterbach. Efektem tego jest dodatkowy pakiet stylistyczny, kilka plakietek AMG, więcej koni pod maską i spore zamieszanie na drogach.
31.05.2012 | aktual.: 12.10.2022 13:16
Panie i panowie, po raz pierwszy i - miejmy nadzieję - nie ostatni, największy SUV Mercedesa został wysłany na turnus do obozu w Affalterbach. Efektem tego jest dodatkowy pakiet stylistyczny, kilka plakietek AMG, więcej koni pod maską i spore zamieszanie na drogach.
Mercedes GL pierwszej generacji był i nadal jest jednym z najpotężniej wyglądających aut na rynku. Największy SUV z gwiazdą na masce budzi respekt, gdziekolwiek się pojawi. Nowa generacja tego modelu ma jeszcze bardziej muskularną, obłą stylistykę, która będzie straszyła we wstecznych lusterkach poprzedzających pojazdów.
Auto zostało przygotowane przez specjalistów z AMG tak, by wyglądało jeszcze groźniej. Pojawiły się dodatkowe listwy, 21-calowe aluminiowe obręcze, większe wloty powietrza oraz cztery końcówki układu wydechowego. Odprowadzają one spaliny z potężnego silnika V8.
Jest to jednostka o pojemności 5,5 l wspomagana dodatkowo dwiema turbosprężarkami. Całość produkuje dokładnie 557 KM oraz 760 Nm momentu obrotowego. Warto jednak wziąć pod uwagę, jak ogromnym autem jest siedmioosobowy GL. Pomimo tego SUV przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,9 s oraz osiąga prędkość maksymalną ograniczoną elektronicznie do 250 km/h.
Do europejskich salonów nowy Mercedes GL trafi listopadzie tego roku. W Stanach Zjednoczonych auto będzie dostępne dopiero na początku 2013 roku. Mercedes nie podał jeszcze oficjalnej ceny, ale łatwo się domyślić, że skoro ML 63 AMG kosztuje 519 500 zł, to cena GL może przekroczyć 600 000 zł.
Źródło: WCF