Mercedes CL550 sprzedany za 280 złotych!

Jak wszyscy doskonale wiedzą, Allegro to portal aukcyjny. Wprawdzie większość transakcji i tak prawdopodobnie opiera się na cenie "kup teraz", jednak nadal istnieje zasada - wylicytowałem za tyle, kupuję za tyle. Dlatego właśnie trzeba bardzo uważać przy wystawianiu auta na aukcję, łatwo popełnić błąd, który może zakończyć się podobnie jak ta sytuacja.

Mercedes CL550 sprzedany za 280 złotych!
Bartosz Pokrzywiński

01.08.2010 | aktual.: 13.10.2022 13:43

Jak wszyscy doskonale wiedzą, Allegro to portal aukcyjny. Wprawdzie większość transakcji i tak prawdopodobnie opiera się na cenie "kup teraz", jednak nadal istnieje zasada - wylicytowałem za tyle, kupuję za tyle. Dlatego właśnie trzeba bardzo uważać przy wystawianiu auta na aukcję, łatwo popełnić błąd, który może zakończyć się podobnie jak ta sytuacja.

Wczoraj, czyli 31 lipca dokładnie o godzinie 16:08 zakończyła się aukcja, na której można było kupić Mercedesa CL550. CL to najbardziej luksusowe coupe produkowane przez markę ze Stuttgartu. Ten konkretny egzemplarz pochodzi z 2008 roku i ma przejechane 18.000 kilometrów, więc można powiedzieć, że auto "prawie nówka".

550-tki nie jest dostępna na polskim rynku, ale dla przykładu podam, że CL500 zaczyna się u nas od ponad 520.000 złotych. Łatwo więc obliczyć, że taki dwuletni potwór z 5.5-litrowym V8, praktycznie z pełnym wyposażeniem (w Mercedesach to bardziej skomplikowana sprawa), wart jest co najmniej 200.000 zł.

Jednak osoba, która sprzedawała tego Mercedesa, źle skonfigurowała aukcję i prawdopodobnie jakimś nieszczęśliwym trafem, nie zaznaczona została kwota minimalna. W efekcie CL został wylicytowany (kup teraz) za 280 złotych, słownie dwieście osiemdziesiąt złotych.

Co teraz? Tutaj zostaje szperanie w sieci i szukanie podobnych przypadków. 2007 rok, Adam S. wygrywa aukcję wystawioną przez Roberta P. za 23.100 złotych kupując Jeepa Grand Cherokee. Robert P. nie zgadza się na takie warunki sprzedaży i sprawa przenosi się do sądu, który orzekł, że wygrana licytacja w portalu internetowym to zawarcie umowy kupna-sprzedaży, ze wszystkimi konsekwencjami.

Jestem pewien, że Mercedes nie zostanie faktycznie sprzedany za 280 złotych. Podejrzewam, że sprzedawca będzie musiał zapłacić spore odszkodowanie w ramach "ugody". Tutaj zwracam się do Was - czy mieliście kiedykolwiek podobny przypadek?

Jak Twoim zdaniem zakończy się ta sprawa?

Paweł, dzięki za cynk!

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)