Mercedes C107 od Mechatronik to restomod, jakiego potrzebujemy, by świat znów stał się lepszy
W tym trudnym czasie pandemii powinniśmy znajdować pocieszenie w małych rzeczach. Na przykład zdjęciach, które opublikował uznany niemiecki warsztat Mechatronik. Niemcy przygotowują nowy projekt i choć póki co informacje są szczątkowe, ja już jestem pewien, że będzie to wóz wspaniały. Oto dlaczego.
15.05.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:33
Na zdjęciach widzicie prototyp przyszłego restomoda na bazie klasycznego Mercedesa SL generacji R107 z lat 70. i 80., nad którym pracuje obecnie utytułowany niemiecki specjalista od mercedesów, firma Mechatronik. Niemcy opublikowali je na swoich mediach społecznościowych ponieważ, jak oni sami to ujęli "plotki dotyczące tego projektu ostatnio już na tyle przybrały na sile, że nie mogliśmy go dłużej trzymać w tajemnicy".
Nieczęsto zdarza się, żebyśmy mieli szansę opublikować zdjęcia mułu testowego restomoda. Może się w końcu wydawać, że taki projekt polegający na unowocześnieniu klasycznego auta nie polega na niczym więcej niż tylko podmianie paru kluczowych, starych podzespołów na ich nowocześniejsze odpowiedniki. Czyli co najwyżej można to traktować jako kolejny krok po wymianie kół czy świec.
Mechatronik nie jest jednak zwykłą firmą nawet w kategoriach twórców restomodów. Tym bardziej że projekty tego typu są tylko niewielką częścią ich działalności, która obejmuje także przygotowywanie klasycznych modeli Mercedesa do startu w różnych prestiżowych rajdach i odbudowę zabytkowych egzemplarzy. Mają też swoją własną, prywatną "maskotkę".
Wszystko to nie brzmi aż tak wyjątkowo do czasu, gdy okaże się, o jakie samochody chodzi. Do startów w hobbistycznych wydarzeniach przygotowywane są tutaj na przykład mercedesy clk gtr i najbardziej utytułowane bolidy z serii DTM. Pod pojęciem odbudowy samochodu rozumie się tutaj trwającą czasem całymi latami, misterną pracę wykonywaną właściwie wyłącznie ręcznie. A co jest ich "maskotką"? Jeden z zaledwie 75 wyprodukowanych egzemplarzy unikatowego Mercedesa SLR McLaren Stirling Moss.
Wizyta w warsztacie Mechatronika dla fana mercedesów to jak oświecenie w świątyni. Wiem to, bo miałem szansę być w tym miejscu kilka lat temu i poprowadzić ich dwa poprzednie restomody: M-Coupe (na bazie W111) i M-SL (W113 "Pagoda"). Nie są to auta najszybsze, nie są szokujące z wyglądu, ale pod każdym względem są tak dopieszczone, że wprowadzają te konstrukcje na zupełnie nowy poziom.
Tak samo będzie na pewno z nowym projektem, który póki co nazywa się po prostu "Projekt 107". Na razie nie są potwierdzone oficjalnie żadne informacje dotyczące specyfikacji tego auta, ale mniej więcej wiemy, czego się spodziewać. Mechatronik zręcznie balansuje pomiędzy klasycznym i nowym, wykorzystując w swoich restomodach silniki V8 AMG z lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych. Do tego dochodzi delikatne podkręcenie podwozia (całkowita zmiana ustawień, a nie po prostu utwardzenie) i wprowadzenie paru zdobyczy współczesnej technologii wnętrza. Zmiany są jednak na tyle dyskretne i wysmakowane, że potrzeba dopiero zobaczyć zdjęcie oryginału, by przekonać się, co zostało zmienione.
W oklejeniu muła testowego przyszły Mechatronik "Projekt 107" wygląda dokładnie tak psychodelicznie i apetycznie jak auto, którego potrzebujemy na odreagowanie po koronawirusie. Oby przybyli do nas jak najszybciej: i dzieło Mechatronika, i koniec pandemii.