Mechanik tylko czeka na błąd. Wstrzymaj się minutę
Okres zimowy to czas, kiedy często odpalamy i gasimy samochód przy minusowych temperaturach. Te dwa momenty są kluczowe dla trwałości silnika. Mróz powinien wpłynąć na nasze nawyki podczas jazdy samochodem z turbosprężarką, aby zapewnić jej długotrwałe działanie.
Turbosprężarka to wrażliwy element silnika, pomimo swoich małych rozmiarów pracuje w ekstremalnych warunkach. Wirnik z kołami turbiny i sprężarki obraca się na ślizgowych łożyskach, które wymagają doskonałego smarowania, aby uniknąć uszkodzenia. Turbo szybko się nagrzewa i ochładza, a podczas pracy osiąga temperatury sięgające kilkuset stopni Celsjusza. W związku z tym niskie temperatury występujące zimą są dla niej bardziej niebezpieczne niż te latem.
Kontynuacja artykułu pod materiałem wideo
Panamera Turbo S e-hybrid Executive - hybryda za 1 279 336 zł!
Jak używać samochodu z turbosprężarką zimą?
Gdy temperatura na zewnątrz spada poniżej zera, warto przyjąć odpowiednie zachowania już podczas uruchamiania pojazdu. Najważniejsze jest, aby nie zwiększać natychmiastowo obrotów silnika przez kilkanaście sekund od jego włączenia. Niech sobie trochę popracuje na wolnych obrotach w cyklu rozgrzewania, kiedy komputer ECU serwuje i tak nadmiar paliwa.
System smarowania potrzebuje chwilki, aby rozprowadzić olej w silniku, nawet jeśli ma on niską lepkość i dobrą płynność. Turbosprężarka, z małymi przekrojami przepływu oleju, może zawierać osady olejowe, które mogą zostać wypłukane.
Dlatego warto stosować zasadę, aby od chwili uruchomienia do ruszenia minęło chociaż kilkadziesiąt sekund. W starszych pojazdach, które mają przebieg np. 200 tys. km, czas ten można wydłużyć. To dobry moment na ustawienie nawiewów, poprawienie fotela czy włączenie muzyki i zapięcie pasa. W nowszych autach również na wyłączenie irytujących systemów bezpieczeństwa.
W pierwszych minutach jazdy warto unikać wykorzystywania pełnych osiągów i wysokich obrotów silnika. Turbina szybko się nagrzewa, ale sprężarka jeszcze nie. Dlatego warto poczekać, aż ciecz chłodząca osiągnie temperaturę roboczą, co przyczyni się do ochrony zarówno turbosprężarki, jak i całego silnika.
Zimą chłodzenie silnika i turbosprężarki jest bardziej efektywne. Warto jednak pozwolić turbosprężarce ochłodzić się przez kilka minut po dynamicznej jeździe, chociaż zwykle wystarczy zgodna z prawem minuta postoju z włączonym silnikiem przed jego wyłączeniem. Warto też podkreślić, że dynamiczna jazda to nie po prostu jazda autostradą, a kilka okrążeń na torze w czasie imprezy track day czy np. offroad na piaszczystym podłożu.