Używana Mazda MX‑3 - typowe awarie i problemy
Mazda od dekad słynęła z nietypowych jednostek napędowych. W modelach z serii RX od lat 70. z powodzeniem stosowano silnik Wankla, a w latach 90. Japończycy zdecydowali się na kolejny odważny ruch. Tym razem w usportowionym modelu MX-3 za rozsądne pieniądze zainstalowano silnik V6 o pojemności zaledwie 1,8 l. Jak takie rozwiązanie sprawdziło się w praktyce?
25.12.2012 | aktual.: 30.03.2023 10:25
MX-3 to dość specyficzny samochód, który nie miał swojego poprzednika i nie doczekał się też żadnego bezpośredniego następcy. Był za to tańszą alternatywą dla takich kultowych modeli jak MX-5, MX-6 czy RX-7. Auto wytwarzano przez 7 lat do roku 1998, kiedy to Mazda definitywnie zamknęła w swojej historii krótki rozdział MX-3. W ciągu całego okresu produkcji Japończycy nie zdecydowali się na rewolucyjne zmiany.
Silniki
Zakup usportowionego auta zawsze wiąże się z ogromnym ryzykiem. Który silnik wybrać aby to ryzyko ograniczyć? Najmniej problemów sprawiają motory 1,6 l, niestety ich osiągi pozostawiają wiele do życzenia. Jeśli nie chcecie często odwiedzać mechanika i nie macie zbyt dużych wymagań jeżeli chodzi o osiągi to 107-konna wersja powinna Wam wystarczyć. Jedyna jej przypadłość to sporadyczne problemy układu zapłonowego.
Kierowcy oczekujący chociaż namiastki sportowych wrażeń zapewne bez wahania wybiorą silnik V6. Niestety o ile sprint MX-3 1,8 l od zera do 100 km/h w 8,5 s brzmi całkiem przyzwoicie to jeśli zdecydujecie się na tą jednostkę napędową może czekać Was niemiła niespodzianka. Mazda MX-3 ma już przecież swoje lata, a jej intensywne użytkowanie przez poprzednich właścicieli spowodowało w wielu egzemplarzach spore zużycie oleju silnikowego.
Remont często przewyższa cenę auta, więc zakup jednostki 1,8 DOHC jest dość ryzykowny.
Awaryjność
Łączniki stabilizatora, sworznie wahaczy, wahacze, amortyzator, a także sprężyny to wszystko miało się już prawo zużyć po tylu latach eksploatacji.
Mazdy MX-3 dostępne na portalach aukcyjnych mają za sobą większe lub mniejsze stłuczki. Zwykle naprawy blacharskie wykonywane są niefachowo co kończy się pojawianiem się rdzy. Oczywiście ta może występować też w egzemplarzach będących w dobrym stanie, ale wtedy nie jest tak intensywna jak w tych powypadkowych.
Sprawdzając auto należy jej szukać w okolicach: uszczelek szyb przy dachu, nadkoli, progów oraz na elementach podwozia. Nie radzę kupować Mazdy MX-3 ze sporą ilość ognisk korozji bo na doprowadzenie jej do przyzwoitego stanu z pewnością wydamy sporo pieniędzy. „Ruda” często pojawia się również na elementach układu wydechowego - to również trzeba mieć na uwadze.
Sporadycznie spotykanym mankamentem są też wycieki oleju z silnika i elementów przeniesienia napędu – część uszczelek się już mocno się zestarzała, a o ich wymianę najwidoczniej nie zadbał poprzedni użytkownik. Często uszkodzeniu ulega również chłodnica klimatyzacji, którą niełatwo jest znaleźć. Użytkownicy Mazdy MX-3 narzekają także na defekty przegubów półosi napędowych.
Naszym zdaniem
Oprócz atrakcyjnej sylwetki warto pochwalić również dobre własności jezdne auta i rewelacyjny dźwięk wersji V6. Szkoda tylko, że przy agresywnej jeździe motor 1,8 l potrafi spalić nawet 17 l/100 km. Wybierając Mazdę MX-3 trzeba się również pogodzić z wykończeniem wnętrza o dość niskiej jakości i skromną ofertą zamienników. Ze względu na niską trwałość większość z nich lepiej jest wybierać części oryginalne, a te z kolei są bardzo drogie. Ceny aut na portalach aukcyjnych wahają się od 3000 do prawie 10 000 zł.