Kropki namalowane flamastrem. Nie zrobił ich handlarz ani mechanik

Pod maską w wielu nowych samochodach da się dostrzec kolorowe kropki, zrobione ręcznie flamastrem. Najczęściej żółte, niebieskie lub zielone, ale bywa, że są też w innych jaskrawych kolorach. Tłumaczymy, skąd się wzięły.

Nie wszystkie kropki i kreski są zaznaczone na tym zdjęciuNie wszystkie kropki i kreski są zaznaczone na tym zdjęciu
Źródło zdjęć: © Autokult
Marcin Łobodziński

W niemal każdym samochodzie pod maską i plastikową pokrywą silnika zobaczycie plątaninę przewodów i elementów układu paliwowego oraz zapłonowego. W autach elektrycznych są to najczęściej inwerter oraz przewody - zarówno elektryczne jak i hydrauliczne.

Na wielu takich elementach można zauważyć kolorowe kropki lub kreski, nierzadko wykonane ręcznie w dość niedbały sposób. Zdarza się również, że takie pociągnięcia pisakiem znajdziemy na niektórych śrubach. Co to oznaczają?

Kropki pod maską Mazdy CX-60
Kropki pod maską Mazdy CX-60 © Autokult

Dla producenta samochodu jest to ważna informacja, ponieważ tego typu ślad zostawia pracownik, który kontroluje jakość montażu w fabryce. Pociągnięciem pisaka zaznacza, że dany element został sprawdzony. Może to być wtyczka czy śruba, a nawet korek do wlewania oleju czy płynu chłodzącego. Znak ten potwierdza, że ten element jest właściwie przymocowany lub przykręcony. Kolor może być przypisany do konkretnego pracownika, do etapu na jakim kontroluje jakość lub obszaru, jaki sprawdza.

Jakie to ma znaczenie dla użytkownika?

Generalnie żadne, ale już dla osoby, która kupuje taki samochód z rynku wtórnego może być źródłem informacji. Kiedy przyglądamy się danemu egzemplarzowi, ale mamy też zdjęcie innej sztuki z tego samego rocznika, można porównać, czy w obu na tych samych elementach są wykonane w fabryce znaki. Jeśli ich nie ma, można podejrzewać, że dany element został wymieniony, a dalej snuć hipotezy, że skoro był wymieniony, to mogło się coś wydarzyć. Być może właściciel auta ma fakturę za naprawę, ale niekoniecznie chce się nią chwalić.

Nie jest to jednak pewne, bo być może dana partia aut nie przechodziła kontroli jakości zostawiającej takie ślady, dlatego nie należy traktować brak kropek jako pewnik, że z autem coś jest nie tak. Zaznaczę również, że tego typu znaki nie są już nakładane przez pracowników autoryzowanych serwisów po naprawie danego elementu, więc jeśli część nie ma znaku, a podobne auto ma, to znaczy, że dana część mogła być wymieniona.

Wybrane dla Ciebie
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Policja dostała 100 nowych radiowozów. Tym razem wybrano inną markę
Policja dostała 100 nowych radiowozów. Tym razem wybrano inną markę
Następca Alpine A110 jednak zachowa silnik spalinowy? Szef marki tego nie wyklucza
Następca Alpine A110 jednak zachowa silnik spalinowy? Szef marki tego nie wyklucza
Yangwang U9 Xtreme pokonał Xiaomi. Nowy rekord Nürburgringu
Yangwang U9 Xtreme pokonał Xiaomi. Nowy rekord Nürburgringu
Nowe zasady dotyczące prawa jazdy w UE. Dokument stracisz w całej wspólnocie
Nowe zasady dotyczące prawa jazdy w UE. Dokument stracisz w całej wspólnocie
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
25-latek jak James Bond. Policjanci nie docenili jego "pomysłowości"
25-latek jak James Bond. Policjanci nie docenili jego "pomysłowości"
Jeep kończy produkcję Renegade'a po 11 latach. Następcy nie ma na horyzoncie
Jeep kończy produkcję Renegade'a po 11 latach. Następcy nie ma na horyzoncie
Niemiecka fabryka stanie. Media mówią o poważnym problemie
Niemiecka fabryka stanie. Media mówią o poważnym problemie
Nowa droga ma 471 km. Kosztowała Polskę 15 mld zł
Nowa droga ma 471 km. Kosztowała Polskę 15 mld zł
Test: Ford Transit Custom Nugget - przemeblowali mi mieszkanie
Test: Ford Transit Custom Nugget - przemeblowali mi mieszkanie