Poradniki i mechanikaJeździsz na krótkich trasach? Odkręć korek oleju

Jeździsz na krótkich trasach? Odkręć korek oleju

Masło pod korkiem oleju
Masło pod korkiem oleju
Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński
16.03.2024 07:50, aktualizacja: 16.03.2024 11:04

Odkręć korek oleju i zobacz, jak wygląda pod spodem. Taki widok jak na zdjęciu może przerażać. Czy jest to groźne zjawisko? Zdecydowanie tak.

Tzw. masło pod korkiem, czyli wilgotna śliska papka będąca mieszaniną wody i oparów ze skrzyni korbowej świadczy o występowaniu dużej ilości wody w silniku, a konkretnie w układzie smarowania i odmie. Wbrew powszechnie panującym opiniom bardzo rzadko jest to efekt wypalenia uszczelki pod głowicą.

Skąd woda w silniku? Jeśli zjawisko takie występuje w okresie zimowym, albo zostanie zauważone po zimie, to jest to efekt gromadzenia się kondensatu wodnego w silniku. Woda występuje w każdym zimnym silniku i jest to zjawisko naturalne. Zazwyczaj występuje w autach, których używa się na krótkich dystansach. Woda nie ma warunków do odparowania, więc gromadzi się w coraz większych ilościach.

Inną przyczyną może być zapchana odma. Gromadzące się w niej opary oleju powodują ograniczony przepływ odmy, co skutkuje bardzo szybkim odkładaniem się oparów wody w odmie, która mogłaby odparować, gdyby odma miała swobodny przepust. Jeśli jednak odma jest już zapchana, to woda zamiast odparować, miesza się z oparami oleju w odmie i tworzy żółty osad, który jest wypychany pod korek oleju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nagromadzenie osadów w odmie daje efekt w postaci "masła" pod korkiem oleju. "Masło" gromadzi się też w górnej części silnika pod pokrywą zaworów, a jeśli odma jest silnie zapchana, to może się nagromadzić także w rurce bagnetu olejowego i innych miejscach, przez które może uchodzić ciśnienie ze skrzyni korbowej.

Ja się pozbyć "masła" w silniku?

Zacznijmy od tego, czy jest to groźne zjawisko? Samo w sobie nie, ale konsekwencje jego długotrwałego występowania już zdecydowanie tak. Nie należy panikować — nie zniszczy silnika w krótkim czasie. Ale w dłuższym może doprowadzić do uszkodzeń.

Obecność "masła" świadczy o dużym nagromadzeniu wody w oleju, a choć woda z olejem nie miesza się łatwo, to negatywnie wpływa na jego właściwości. Olej taki nadaje się tylko do wymiany. Rozgrzanie oleju poprzez dłuższą jazdę z dużą prędkością na autostradzie pomoże tylko połowicznie — może usunąć wodę, ale olej nadal nie ma już swoich właściwości.

Dodatkowo, zapchanie odmy osadami wodno-olejowymi powoduje duże opory podczas pracy silnika, więc może wpłynąć na zwiększone zużycie paliwa czy zjawiska takie jak wypadanie zapłonów lub nadmiar paliwa w oleju. Dlatego nie należy tego bagatelizować.

Wodę z oleju można usunąć, mocno rozgrzewając olej, np. w czasie jazdy, ale tak naprawdę olej i tak powinien być wymieniony. Jeśli jednak chcemy się pozbyć problemu na dłużej, powinniśmy zlecić mechanikowi wyczyszczenie odmy (jej rozebranie i umycie lub nawet wymianę, jeśli konstrukcja nie pozwala na taki zabieg). Można też to zrobić samodzielnie, ale w nowszych autach wymaga to czasu i niekiedy trzeba demontować wiele elementów.

Kompleksowym rozwiązaniem będzie nie tylko czyszczenie odmy i wymiana oleju, ale dodatkowo płukanie silnika. Nie da się usunąć całej tej "papki" z silnika w inny sposób. Natomiast nie jest to rozwiązanie problemu na zawsze. Aby uniknąć gromadzenia się "masła", trzeba po prostu nie dopuszczać do tego, by auto przez wiele dni jeździło niedogrzane.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)