Jeździsz na krótkich trasach? Odkręć korek oleju
Odkręć korek oleju i zobacz, jak wygląda pod spodem. Taki widok jak na zdjęciu może przerażać. Czy jest to groźne zjawisko? Zdecydowanie tak.
16.03.2024 | aktual.: 16.03.2024 11:04
Tzw. masło pod korkiem, czyli wilgotna śliska papka będąca mieszaniną wody i oparów ze skrzyni korbowej świadczy o występowaniu dużej ilości wody w silniku, a konkretnie w układzie smarowania i odmie. Wbrew powszechnie panującym opiniom bardzo rzadko jest to efekt wypalenia uszczelki pod głowicą.
Skąd woda w silniku? Jeśli zjawisko takie występuje w okresie zimowym, albo zostanie zauważone po zimie, to jest to efekt gromadzenia się kondensatu wodnego w silniku. Woda występuje w każdym zimnym silniku i jest to zjawisko naturalne. Zazwyczaj występuje w autach, których używa się na krótkich dystansach. Woda nie ma warunków do odparowania, więc gromadzi się w coraz większych ilościach.
Inną przyczyną może być zapchana odma. Gromadzące się w niej opary oleju powodują ograniczony przepływ odmy, co skutkuje bardzo szybkim odkładaniem się oparów wody w odmie, która mogłaby odparować, gdyby odma miała swobodny przepust. Jeśli jednak odma jest już zapchana, to woda zamiast odparować, miesza się z oparami oleju w odmie i tworzy żółty osad, który jest wypychany pod korek oleju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagromadzenie osadów w odmie daje efekt w postaci "masła" pod korkiem oleju. "Masło" gromadzi się też w górnej części silnika pod pokrywą zaworów, a jeśli odma jest silnie zapchana, to może się nagromadzić także w rurce bagnetu olejowego i innych miejscach, przez które może uchodzić ciśnienie ze skrzyni korbowej.
Ja się pozbyć "masła" w silniku?
Zacznijmy od tego, czy jest to groźne zjawisko? Samo w sobie nie, ale konsekwencje jego długotrwałego występowania już zdecydowanie tak. Nie należy panikować — nie zniszczy silnika w krótkim czasie. Ale w dłuższym może doprowadzić do uszkodzeń.
Obecność "masła" świadczy o dużym nagromadzeniu wody w oleju, a choć woda z olejem nie miesza się łatwo, to negatywnie wpływa na jego właściwości. Olej taki nadaje się tylko do wymiany. Rozgrzanie oleju poprzez dłuższą jazdę z dużą prędkością na autostradzie pomoże tylko połowicznie — może usunąć wodę, ale olej nadal nie ma już swoich właściwości.
Dodatkowo, zapchanie odmy osadami wodno-olejowymi powoduje duże opory podczas pracy silnika, więc może wpłynąć na zwiększone zużycie paliwa czy zjawiska takie jak wypadanie zapłonów lub nadmiar paliwa w oleju. Dlatego nie należy tego bagatelizować.
Wodę z oleju można usunąć, mocno rozgrzewając olej, np. w czasie jazdy, ale tak naprawdę olej i tak powinien być wymieniony. Jeśli jednak chcemy się pozbyć problemu na dłużej, powinniśmy zlecić mechanikowi wyczyszczenie odmy (jej rozebranie i umycie lub nawet wymianę, jeśli konstrukcja nie pozwala na taki zabieg). Można też to zrobić samodzielnie, ale w nowszych autach wymaga to czasu i niekiedy trzeba demontować wiele elementów.
Kompleksowym rozwiązaniem będzie nie tylko czyszczenie odmy i wymiana oleju, ale dodatkowo płukanie silnika. Nie da się usunąć całej tej "papki" z silnika w inny sposób. Natomiast nie jest to rozwiązanie problemu na zawsze. Aby uniknąć gromadzenia się "masła", trzeba po prostu nie dopuszczać do tego, by auto przez wiele dni jeździło niedogrzane.