Lekko poprawiony Nissan 370Z
Czy ktoś widział już w Polsce Nissana 370Z? Mam na myśli wersję prywatną, nie salonową? Mniejsza z tym. Pytam, bowiem japońska firma postanowiła zaprezentować delikatnie odświeżoną wersję tego modelu. Jest to wersja rocznikowa 2010. Przy okazji drobnych zmian podniesiono także ceny Nissana 370Z (mowa o wersji amerykańskiej), jednak na szczęście nie są to drastyczne podwyżki. Co zmieniono i ile za 370Z w nowej wersji trzeba będzie zapłacić?
Czy ktoś widział już w Polsce Nissana 370Z? Mam na myśli wersję prywatną, nie salonową? Mniejsza z tym. Pytam, bowiem japońska firma postanowiła zaprezentować delikatnie odświeżoną wersję tego modelu. Jest to wersja rocznikowa 2010. Przy okazji drobnych zmian podniesiono także ceny Nissana 370Z (mowa o wersji amerykańskiej), jednak na szczęście nie są to drastyczne podwyżki. Co zmieniono i ile za 370Z w nowej wersji trzeba będzie zapłacić?
Zmiany, zmiany. Nisan postanowił poprawić nieco system nawigacji jaki montowany jest na pokładzie pojazdu, poza tym dodano opcję podgrzewanych lusterek, dorzucono filtr kabinowy, a wszystko to przyprawiono nowym lakierem nadwozia: Black Cherry, czyli ciemna (czarna?) wiśnia.
Jeśli zaś chodzi o ceny, to startowa kwota wynosi 29900$. Tyle trzeba zapłacić za model 370Z z 6-biegową, manualną skrzynią. W porównaniu do poprzedniego modelu rocznikowego cena podniosła się więc o... 60$.
Źródło: Carscoop