Land Rover i Jaguar wędrują do Chin

Jeżeli dobrze przeszukasz archiwalne wpisy na Autokulcie o Jagurze i Land Roverze, to znajdziesz mnóstwo komentarzy osób, które twierdzą, że po tym jak Tata Motors wykupił obie marki, samochody wyjeżdżające z fabryk tych producentów są dużo gorszej jakości. Do tej pory takie stwierdzenia były mocno przesadzone, jednak już za dwa lata będą one prawdą.

Land Rover i Jaguar wędrują do Chin
Bartosz Pokrzywiński

31.05.2010 | aktual.: 13.10.2022 13:39

Jeżeli dobrze przeszukasz archiwalne wpisy na Autokulcie o Jagurze i Land Roverze, to znajdziesz mnóstwo komentarzy osób, które twierdzą, że po tym jak Tata Motors wykupił obie marki, samochody wyjeżdżające z fabryk tych producentów są dużo gorszej jakości. Do tej pory takie stwierdzenia były mocno przesadzone, jednak już za dwa lata będą one prawdą.

Indyjskiego koncernu Tata Motors nikomu chyba nie trzeba przedstawiać. W 2008 roku Tata podpisało umowę z Fordem, w myśl której, Hindusi przejęli prawa do produkcji Jaguarów i Land Roverów. W praktyce oznaczało to jednak tylko nieco inny obrót pieniędzy. Nie wędrowały one bowiem do Stanów Zjednoczonych, a do Indii. Designerzy, technologie, fabryki, całe zaplecze obu producentów pozostało bez zmian.

Teraz jednak Tata przygotowuje nowe inwestycje. Jedną z nich jest budowa nowej fabryki w Chinach, tylko i wyłącznie po to żeby zwiększyć swój udział w tamtejszym, prężnie rozwijającym się rynku. Z nowo powstałej fabryki, która zostanie wybudowana w ciągu dwóch najbliższych lat, wyjeżdżać mają właśnie Jaguary i Land Rovery.

Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Pozwoli to zmniejszyć koszty produkcji. W chwili obecnej na rynek chiński wędruje 8 procent wszystkich Jaguarów i Land Roverów, wbrew pozorom to całkiem sporo. Rocznie z chińskiej fabryki wyjeżdżać ma 40.000 pojazdów (Jagi i Land Rovery).

Stawiam stówę, że będą to o wiele gorzej zmontowane egzemplarze. Pocieszeniem jest jednak fakt, że auta te trafią tylko i wyłącznie do Chin oraz do krajów na południu Azji.

Źródło: WCF

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)