Lamborghini Aventador LP780-4 Ultimae - łabędzi śpiew wolnossącego V12
Po 10 latach produkcji Lamborghini oficjalnie żegna Aventadora, a przy okazji legendarne, 6,5-litrowe V12. Edycja Ultimae łączy wszystko, co najlepsze w tym modelu. Powstanie tylko 600 egzemplarzy, a liczba chętnych zapewne przerośnie podaż.
07.07.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:55
Edycje pożegnalne zawsze budzą sporo emocji i cieszą się ogromnym wzięciem klientów. Patrząc na dane techniczne i zdjęcia Aventadora LP780-4 Ultimae, można sądzić, że nie będzie on wyjątkiem. Tym bardziej, że jest to jedno z ostatnich drogowych aut z wolnossącym V12 pod maską.
6,5-litrowy silnik, który kręci się do 8700 obr./min. w wydaniu Ultimae, generuje 780 KM mocy i 720 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Oznacza to, że parametry są nawet lepsze niż w ekstremalnej wersji SVJ. Jakby tego było mało, włoskim inżynierom udało się też nieco odchudzić konstrukcję. Ostatecznie Aventador waży o 25 kg mniej niż SVJ.
Wszystko to przekłada się na świetne osiągi. Sprint do setki trwa 2,8 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 355 km/h. Także bez dachu, gdyż klienci będą mieli do wyboru zamknięte i otwarte nadwozie. Pierwsza opcja doczeka się 350 egzemplarzy, druga - 250.
W obu przypadkach można liczyć na dopracowaną aerodynamikę z aktywnym splitterem i klapami we wlotach powietrza, a także automatycznie regulowanym, tylnym skrzydłem, które może przyjmować 3 różne pozycje. Wszystko po to, by stale zapewniać optymalny docisk i chłodzenie w zależności od warunków.
Podporządkowanie osiągom nie oznacza jednak rezygnacji z luksusu. Włosi zdecydowali się na pełne dostępne wyposażenie i komfortowe fotele z elektryczną regulacją. Nie brakuje też cyfrowych wskaźników i multimediów z Apple CarPlay i Android Auto, a także bogatych możliwości personalizacji w ramach programu Ad Personam skierowanego do najbardziej wymagających klientów.
Lamborghini Aventador LP780-4 Ultimae będzie jedną z gwiazd Festiwalu Prędkości w Goodwood, który startuje 8 lipca 2021 roku.