Kupujesz używane auto z nowoczesnym dieslem? Zapomnij o oszczędnościach! [poradnik 1/2]
Coraz więcej kierowców decyduje się na auto z silnikiem Diesla. Taka informacja nikogo już nie dziwi, bo wzrost zainteresowania na tego typu pojazdy dał się zauważyć już pod koniec lat 90. Wtedy jeszcze silniki Diesla nie były tak mocne jak ich benzynowe odpowiedniki, ale gwarantowały wysoką bezawaryjność.
14.06.2011 | aktual.: 07.10.2022 17:54
Teraz kiedy diesle z tamtych lat mają już za sobą astronomiczne przebiegi i zaczynają generować wysokie koszty napraw wielu kierowców decyduje się na coś nowszego licząc na realne oszczędności. Niestety zakup 5- czy nawet 3-letniego samochodu z takim silnikiem nie gwarantuje ani bezproblemowej, ani tym bardziej taniej eksploatacji. W autach wyprodukowanych, w ciągu ostatnich lat trudno znaleźć solidny silnik wysokoprężny, któremu nie doskwiera żaden problem. Co najczęściej psuje się w motorach zasilanych ON?
Najczęściej spotykaną usterką jest uszkodzenie wtryskiwaczy. Głównymi przyczynami takiej awarii są przede wszystkim: niska jakość paliwa, wady fabryczne wtryskiwaczy, a także ich różnego rodzaju defekty mechaniczne i elektroniczne. Objawy takiej usterki to najczęściej: dymienie z układu wydechowego spowodowane złym składem mieszanki i utrata mocy, w niektórych autach pojawiają się też problemy z odpaleniem (np. silniki TDI z wtryskiwaczami Siemens). Jak naprawić taką usterkę? W większości pojazdów wtryskiwacze można zregenerować, niestety w nowocześniejszych autach konieczna będzie ich wymiana na nowe lub regenerowane przez autoryzowany serwis (np. wtryskiwacze Delphi w silnikach TDCi).
Oczywiście można zdecydować się na wymianę pojedynczych wtryskiwaczy (koszt jednej sztuki to zwykle od około 1000 zł w górę w zależności od silnika). Lepiej jednak wymienić wszystkie.
Kolejnym słabym elementem współczesnych diesli jest dwumasowe koło zamachowe, które ma za zadanie niwelować nierównomierność pracy silnika i układu napędowego. Niestety ze względu na swoją delikatną konstrukcję i pracę pod wysokimi obciążeniem nie należy ono do szczególnie trwałych elementów. Uszkodzenie seryjnego dwumasowego koła zamachowego może pojawić się w autach z przebiegami rzędu nawet: 30 000 (z silnikami dCi), 70 000 (w motorami TDCi) lub około 150 000 km (z jednostkami napędowymi D-4D). Trwałość tego elementu jest uzależniona od stylu jazdy kierowcy i od konkretnego modelu samochodu.
Symptomy takiej awarii to: drgania wyczuwalne przy niskich prędkościach obrotowych, piszczenie podczas jazdy na półsprzęgle, a także niekiedy szarpanie samochodem podczas podczas powolnej jazdy. Wymiana tego elementu niesie za sobą ogromne koszty, bo oprócz dwumasowego koła zamachowego należy wymienić też sprzęgło wraz z dociskiem i łożyskiem. Ile kosztuje taki zabieg? Ceny najczęściej wahają się od około 3000 zł wzwyż.
Można też element ten poddać regeneracji, która polega na znitowaniu strony pierwotnej i wtórnej co przyczyni się do przyśpieszonego zużycia skrzyni biegów oraz zwiększenia intensywności drgań podczas pracy silnika w dolnym zakresie obrotów. A co się stanie jeśli odłożymy w czasie wymianę dwumasowego koła zamachowego? Bagatelizowanie takiej usterki doprowadzi do zniszczenia elementu i całkowitego unieruchomienia auta. Już za tydzień przedstawimy więcej typowych usterek nowoczesnych silników wysokoprężnych i podamy szacunkowe koszty ich naprawy.
Zobacz także: