Kupujesz auto od handlarza i chcesz "wracać na kołach"? Uważaj, bo za to grozi więzienie
Nowelizacja kodeksu karnego wprowadziła bardzo surowy przepis, który może dotknąć osoby kupujące od handlarzy samochody sprowadzone z innych krajów. "Powrót na kołach" z zagranicznymi tablicami może słono kosztować, bo minimalna kara to 3 miesiące pozbawienia wolności.
10.11.2023 | aktual.: 10.11.2023 10:09
Nowelizacja kodeksu karnego wprowadziła przepis nakładający surową karę na osoby, która kradnie, przerabia, podrabia i używa niewłaściwych tablic rejestracyjnych. Przewidziana ustawowo kara to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Tymczasem w handlu sprowadzonymi autami niewiele się zmieniło. Pojazdy niedopuszczone do ruchu stoją w komisach i czekają na naiwniaków, którzy chcą nimi "wrócić na kołach". Zgodnie z nowymi przepisami taki powrót może słono kosztować, ale przyjrzyjmy się im dokładnie, bo nie w każdej sytuacji.
Art. 306c Kodeksu Karnego stanowi:
- § 1. Kto dokonuje zaboru tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego, umożliwiającej dopuszczenie tego pojazdu do ruchu na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, albo w celu użycia za autentyczną tablicę rejestracyjną pojazdu mechanicznego podrabia lub przerabia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
- § 2. Tej samej karze podlega, kto używa tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego nieprzypisanej do pojazdu, na którym ją umieszczono, albo używa jako autentycznej podrobionej lub przerobionej tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego.
W przypadku zakupu samochodu od handlarza nie zajdzie czyn z § 1.
Nie zawsze też zajdzie z § 2., bowiem mowa w nim o:
- używaniu tablicy nieprzypisanej do pojazdu,
- używaniu tablicy podrobionej (czyt. nie wydanej przez uprawniony do tego organ),
- używaniu tablicy przerobionej (czyt. zmiana znaków na tablicy).
Jeżeli pojazd sprowadzony z zagranicy porusza się na tablicach oryginalnych (co jest mało prawdopodobne), to nie zachodzi przestępstwo z § 2. Jest to raczej niespotykane, bo sprowadzając auto handlarz lub właściciel musiał je wyrejestrować, a co za tym idzie zwrócić tablice rejestracyjne. Często więc handlarze kupują "blachy" robione na wzór zagranicznych i zakładają je do auta, a to już tablice podrobione.
Niekiedy pojazd wyjeżdża na tablicach wyjazdowych i jeśli są one wydane przez urząd, to również nie zachodzi przestępstwo. Natomiast jeśli minie okres używania takich tablic, kierowca jadąc takim samochodem popełnia wykroczenie, bo porusza się pojazdem niedopuszczonym do ruchu.
A zatem kupując auto używane, sprowadzone z zagranicy, warto sprawdzić - jeśli macie takie umiejętności - czy założone do niego tablice są oryginalne. Niestety dla przeciętnej osoby jest to nie do zweryfikowania.
W drugiej kolejności należy zweryfikować, czy są to tablice zezwalające na poruszanie się po kraju. Jeśli są to tablice wyjazdowe, należy sprawdzić datę ich wydania i porównać z okresem dopuszczalności używania.
Jednym z gorszych pomysłów jest przykręcanie tablic z innego pojazdu, zarejestrowanego w Polsce lub jazda na tablicach podrabianych. Za to już grozi więzienie. Najlepiej przed odbiorem samochodu zarejestrować go w kraju, ale to dodatkowe kłopoty.