Ktoś dachował Lamborghini Huracánem i uciekł z miejsca wypadku. Policja szuka kierowcy

Ucieczka z miejsca wypadku to częsty scenariusz. Szok, jazda pod wpływem alkoholu, próba uniknięcia odpowiedzialności - powodów może być wiele. Ale jak można porzucić Huracána? Policjanci z Los Angeles zapewne też tego nie rozumieją. Teraz próbują znaleźć kierowcę włoskiego superauta.

Samochód został prawdopodobnie rozbity przez przyjaciół właściciela.Samochód został prawdopodobnie rozbity przez przyjaciół właściciela.
Źródło zdjęć: © fot. zrzut ekranu z youtube
Aleksander Ruciński

Funkcjonariusze California Highway Patrol patrolujący drogi w okolicach Los Angeles natknęli się na niecodzienny widok - czerwone Lamborghini Huracán leżące do góry kołami, bezceremonialnie porzucone przez nieznanego kierowcę.

Samochód miał włączone światła awaryjne, a w pobliżu znaleziono także ślady krwi, które świadczą najprawdopodobniej o ranach odniesionych w wypadku. Trudno powiedzieć, jak bardzo ucierpiała osoba lub osoby jadące Lamborghini. Policjanci w pierwszej kolejności sprawdzili wszystkie pobliskie szpitale, ale nie znaleźli tam nikogo, kto mógłby być kierowcą porzuconego auta.

Lamborghini found upended, with drops of blood, on Angeles Crest Highway

W pobliżu miejsca wypadku nie było też żadnych kamer, które mogłyby pomóc w ustaleniu szczegółów zdarzenia i personaliów osoby siedzącej za kierownicą. Na podstawie tablic rejestracyjnych udało się dotrzeć do właściciela pojazdu, lecz według ustaleń policji, nie on spowodował wypadek. Auto zostało podobno pożyczone przez przyjaciół, którzy zostaną najpewniej przesłuchani przez funkcjonariuszy.

Lamborghini raczej nadaje się do naprawy, choć z pewnością nie będzie to tania zabawa. Najbardziej ucierpiał dach, który zapewne trzeba będzie odbudować. Chyba że ubezpieczyciel stwierdzi szkodę całkowitą, czego oczywiście nie życzymy posiadaczowi czerwonego Huracána.

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Nowe Renault Clio wjeżdża do Polski. Ile kosztuje?
Nowe Renault Clio wjeżdża do Polski. Ile kosztuje?
Osobówka zderzyła się z karetką. Kierowca zignorował znak
Osobówka zderzyła się z karetką. Kierowca zignorował znak
Subaru prezentuje nowe koncepcje STI na Japan Mobility Show 2025
Subaru prezentuje nowe koncepcje STI na Japan Mobility Show 2025
Piękna hybryda z wanklem i ciekawy mieszczuch - koncepty Mazdy debiutują w Japonii
Piękna hybryda z wanklem i ciekawy mieszczuch - koncepty Mazdy debiutują w Japonii
Kia PV5 z rekordem Guinnessa. Tyle przejechała na jednym ładowaniu
Kia PV5 z rekordem Guinnessa. Tyle przejechała na jednym ładowaniu
Nowa Toyota Corolla zaskoczy nie tylko wyglądem. Wiemy, kiedy debiut
Nowa Toyota Corolla zaskoczy nie tylko wyglądem. Wiemy, kiedy debiut
Lexus LS już nie będzie sedanem. Koncepty pokazują, czego się spodziewać
Lexus LS już nie będzie sedanem. Koncepty pokazują, czego się spodziewać
Exlantix - nadchodzi nowa chińska marka. To nie będą auta dla każdego
Exlantix - nadchodzi nowa chińska marka. To nie będą auta dla każdego
Pojechał do warsztatu. Na miejscu pojawiła się policja
Pojechał do warsztatu. Na miejscu pojawiła się policja
Policjanci wyjęli alkomaty i się zdziwili. To się nazywa kumulacja
Policjanci wyjęli alkomaty i się zdziwili. To się nazywa kumulacja
Chińczycy ogrywają UE. Kolejna marka musiała im zapłacić
Chińczycy ogrywają UE. Kolejna marka musiała im zapłacić
Kia EV4 doczeka się wersji GT. Jest zapowiedź
Kia EV4 doczeka się wersji GT. Jest zapowiedź