Kolejne śledztwo przeciwko byłemu prezesowi Volkswagena

Martin Winterkorn, były już prezes koncernu Volkswagena, ma coraz większe kłopoty związane z aferą spalinową. Niemiecka prokuratura podejrzewa, że wiedział on o nielegalnych oprogramowaniach w samochodach, za których produkcję odpowiadał.

Obraz
Marcin Łobodziński

Już w połowie minionego roku wszczęto śledztwo prokuratorskie przeciwko Martinowi Winterkornowi, którego podejrzewa się o manipulacje rynkowe. Udziałowcy Volkswagena stracili w ten sposób miliony dolarów po wybuchu tzw. dieselgate, czyli afery spalinowej.

Winterkorn od samego początku zarzekał się, że nie wiedział nic o manipulacjach oprogramowaniem, odpowiadającym za oczyszczanie spalin, a sam koncern oświadczył, że kadra menedżerska została o tym poinformowana dopiero w sierpniu 2015 roku, tuż przed ujawnieniem sprawy przez amerykańską agencję EPA. Prokuratura twierdzi inaczej – menedżerowie nie tylko wiedzieli, ale też akceptowali to postępowanie.

W związku z prowadzonym śledztwem rozpoczęto przeszukania w domach i biurach pracowników niemieckiego koncernu. Liczbę podejrzanych zwiększono z 21 do 37. Wśród nich jest także były prezes, który złożył zeznanie przed komisją śledczą, w którym powiedział, że nie wiedział o nielegalnych działaniach inżynierów przed publicznym ogłoszeniem tego faktu.

Inną ciekawą kwestią jest opublikowana niedawno przez dziennik "Berliner Zeitung" informacja, że w testach emisji dwutlenku węgla w 2015 roku Volkswagen wykorzystywał samochody niezgodne ze specyfikacją rynkową. Jeżeli to prawda, formalnie nie były to auta produkcyjne, lecz prototypy. Podobno redakcja dotarła do e-maila wysłanego przez Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego do Volkswagena, w którym informuje koncern, że będzie musiał losowo wybrać auta z salonu, ponieważ są duże wątpliwości co do konstrukcji egzemplarzy dostarczonych do badań.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km