Koenigsegga CCXR Trevitę też możesz mieć w leasingu. Jest nie tylko tańszy, ale i rzadszy od Bugatti Chirona
Hiperauta osiągają na aukcjach horrendalne kwoty, a po kupnie najczęściej chowane są do ciepłego garażu i traktowane jako inwestycja. A co jeśli ktoś chce sobie nim po prostu jakiś czas pojeździć? Luxury Lease Partners oferują taką możliwość np. z jednym z 3 Koennigseggów CCXR. Choć miesięczna rata nie jest mała, przy Chironie stanowi wręcz okazję.
30.10.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:45
Ostatnio pisaliśmy o tym, ile trzeba co miesiąc wyłożyć na stół, żeby jeździć Bugatti Chironem przez 2 albo 3 lata, w zależności od umowy. Kwoty robiły ogromne wrażenie, a podsumowując koszty, dochodziły one do blisko 2 mln USD. Jeśli chcecie jednak wydać nieco mniej i dłużej cieszyć się samochodem, który także jest niebywale szybki, ale w dodatku zdecydowanie rzadszy od francuskiego superauta, Luxury Lease Partners ma coś dla was.
A mianowicie Koenigsegga CCXR Trevitę. Tak, samochód nie jest nowy – jest to 1 z 2 sztuk na świecie wyprodukowanych pod koniec pierwszej dekady XXI wieku. Ale co z tego, skoro wciąż należy do grona najszybszych aut na świecie? Samochód określany jest mianem diamentu na kołach, ze względu na swoje wyjątkowe nadwozie wykonane z białego włókna węglowego powleczonego milionami diamentowych drobinek.
Ile więc kosztuje? Przy 5-letniej umowie, miesięczna rata za Koenigsegga CCXR Trevitę wynosi 24 tys. USD (ok. 94 tys. zł). Przyznacie, że w porównaniu do 52 tys. lub 66 tys. USD - w zależności od umowy, za Bugatti Chirona, to wręcz okazyjna cena. Co miesiąc moglibyście sobie kupować może nie Porsche Boxtera, ale Forda Fiestę ST – już tak.
Oczywiście wymagana jest jeszcze wpłata własna, a ta - w porównaniu do Chirona - jest już astronomiczna. Za francuskie superauto trzeba było bowiem wyłożyć na start 358 tys. USD, podczas gdy na koenigsegga musimy na start przygotować 650 tys. USD (ok. 2,55 mln zł). Sumaryczne koszty pod koniec umowy są jednak zdecydowanie mniejsze – w sumie za 5 lat jazdy 1 z 2 wyprodukowanych CCXR Trevit zapłacimy 1,44 mln USD (ok. 5,66 mln zł), Za Chirona – blisko 2 mln USD. Nie wiadomo jednak, czy istnieje możliwość wykupu auta.
Co otrzymamy za tę kwotę? Egzotyczny model wyposażony w podwójnie doładowaną V8-kę o pojemności 4,8 l o mocy 1032 KM i momencie obrotowym równym 1080 Nm. Do tego napęd na tylną oś, szpera, sekwencyjna, 6-biegowa skrzynia biegów, a także przyspieszenie do 100 km/h w 2,9 s, do 200 km/h w 8,75 s i prędkość maksymalną przekraczającą 410 km/h. Całkiem nieźle.
Dla tych, którzy są fanami użytkowania wyjątkowo rzadkich i nietuzinkowych aut na co dzień, a nie chowania ich po garażach, a także dla osób, których zwyczajnie nie stać na kupno auta na własność, ale chcieliby się tak poczuć, jest to bez wątpienia okazja. Sumaryczna kwota leasingu to bowiem połowa kwoty, którą trzeba byłoby zapłacić za samochód, aby mieć go na własność. 3 lata temu jeden z egzemplarzy Koenigsegga CCXR Trevity, należący notabene do Floyda Mayweathera, został wystawiony na aukcji za 2,6 mln USD (ok. 10,2 mln zł). A ile samochód kosztował, gdy był nowy? Mówi się, że bokser zapłacił za niego 4,8 mln USD (ok. 18,86 mln zł).