Jak używać kierunkowskazów na rondzie? Kierowcy tego nie rozumieją
Temat poruszania się po rondzie i używania kierunkowskazów na nim bywa kontrowersyjny, a przepisy pozostają nieco niejasne. Nawet instruktorzy jazdy oferują różne podejścia. Wyjaśniamy kwestie związane z użytkowaniem ronda.
Upowszechnienie się rond, obok budowy autostrad i dróg ekspresowych, należy uznać za największą zmianę, jaka zaszła w polskiej infrastrukturze w ostatnich 20-30 latach. Mimo że nie jest to rozwiązanie nowe, wciąż wielu kierowców nie wie, jak należy zachować się na rondzie. Problem w szczególności dotyczy kierunkowskazów.
Przepisy nie dostarczają jednoznacznych wskazówek dotyczących jazdy po rondach. Rondo technicznie nie jest skrzyżowaniem, ponieważ jego konstrukcja nie zakłada przecięcia się kierunków dróg, które do niego prowadzą. Dla wjeżdżających na rondo, droga ta stanowi prostą z odchodzącymi w prawo drogami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Elektryczna Mazda 6e. Ale z tym ładowaniem to dajcie spokój, kto to widział
Uczestnicy poruszający się już po rondzie traktują je jako drogę z pierwszeństwem, pod warunkiem, że jest to rondo oznaczone znakiem A-7 (w Polsce to zdecydowana większość). Droga dojazdowa do ronda jest jedną z odchodzących w prawo dróg.
Wjeżdżając na rondo ze znakiem „ustąp pierwszeństwa”, zawsze przepuszczamy te pojazdy, które już się na nim znajdują. Gdy raz znajdziemy się na rondzie, inni muszą ustąpić pierwszeństwa nam, co ułatwia płynną jazdę.
Zapamiętajcie, że na rondzie nigdy nie skręcamy w lewo, co wyjaśnia, dlaczego przepisy są, jakie są, mimo braku szczegółowych wytycznych.
Co do używania kierunkowskazów na rondzie: obowiązują dwie reguły - sygnalizujemy zmiany pasa ruchu i zmiany kierunku jazdy. Zmiana pasa dotyczy rond z wieloma pasami. W takich sytuacjach zazwyczaj przemieszczamy się na prawy pas.
Zmieniamy kierunek jazdy wyłącznie podczas zjazdu z ronda i używamy wówczas prawego kierunkowskazu. Kierunkowskaz włączamy, gdy mijamy zjazd poprzedzający ten, który zamierzamy obrać.
Warto wiedzieć, że nie ma wymogu włączania kierunkowskazu przed wjazdem na rondo, choć policjanci uznają to za błąd, formalnie rzecz biorąc. Jednak nie stanowi to przeszkody dla innych uczestników ruchu na rondzie. Możemy to lepiej zrozumieć, odnosząc się do pierwszego akapitu i traktując rondo jako prostą z bocznymi odgałęzieniami w prawo.
Jak moglibyśmy ułatwić jazdę sobie i innym?
Niezależnie od przepisów, dobrym zwyczajem jest informowanie innych kierowców o planowanym kierunku jazdy, nawet w stronę lewą*. W przypadku użycia lewego kierunkowskazu podczas jazdy po rondzie, inni kierowcy przy zjazdach są świadomi, że planujemy je ominąć. Dzięki temu wiedzą, że powinni ustąpić nam pierwszeństwa.
Takie działanie jest szczególnie przydatne na małych rondach z jednym pasem. Kiedy włączymy prawy kierunkowskaz przed wjazdem, kierowca nadjeżdżający z naprzeciwka wie, że nie będzie musiał nas przepuszczać ani się zatrzymywać.
Brak sygnalizacji oznaczałby dla niego, że jedziemy na wprost*, co zwalnia go z konieczności ustępowania pierwszeństwa.
Niestety, powyższe zasady nie są uregulowane i nie ma potrzeby ich stosowania. Jeśli jednak decydujecie się ich przestrzegać, pamiętajcie o ograniczonym zaufaniu do innych uczestników ruchu. Wasza jazda może być bardziej płynna, ale nie każdy kierowca będzie się do tego dostosowywał.
Jedynym niewłaściwym postępowaniem jest brak użycia prawego kierunkowskazu przed zjazdem. W przypadku kolizji kierowca wjeżdżający na nie będzie odpowiedzialny za nieustąpienie pierwszeństwa kierowcy znajdującemu się na rondzie. Wyjątek stanowią rzadkie przypadki rond z odwrotną regułą pierwszeństwa – kiedy to kierowcy na rondzie ustępują pierwszeństwa tym wjeżdżającym (reguła prawej ręki).
Dobrze pamiętać jeszcze o jednym. Kierowcy na rondach sygnalizują swoje zamiary w różny, nie zawsze rozsądny i zgodny z przepisami sposób. Jeśli więc wjeżdżamy na rondo, upewnijmy się, że znajdująca się na nim osoba rzeczywiście robi to, co sygnalizuje.
*Na rondzie nie istnieje kierunek jazdy w lewo ani wprost, są to tylko umowne określenia. W systemach nawigacyjnych nie znajdziemy polecenia „na rondzie skręć w lewo” lub „na rondzie jedź prosto”. Nawet podczas egzaminu na prawo jazdy egzaminator nie powinien wydawać takiej komendy.