20 proc. w górę. Obowiązkowa opłata dla kierowców

Wygląda na to, że czas niskich cen obowiązkowych polis komunikacyjnych mamy na razie za sobą. W ciągu roku średnia cena zawieranego OC wzrosła aż o 20 proc. To nie tylko spóźniona reakcja na inflację, ale też na zmianę przepisów dotyczących kierowców.

Właściciele pojazdów płacą więcej za OC
Właściciele pojazdów płacą więcej za OC
Źródło zdjęć: © WP | Autokult
Tomasz Budzik

27.06.2024 | aktual.: 27.06.2024 16:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Średnia cena zawieranych w pierwszym półroczu 2024 r. polis OC wyniosła 610 zł, informuje porównywarka polis OC Rankomat. W porównaniu z pierwszymi sześcioma miesiącami 2023 r. składka wzrosła o 108 zł, czyli o ponad 20 proc. Tak duża różnica nie jest już przypadkowym wahaniem, a zauważalnym trendem. Tym bardziej, że według Rankomatu cena polis OC rośnie nieprzerwanie od początku 2024 r.

Kierowcy zapewne doskonale pamiętają wzrosty cen OC sprzed kilku lat. Jeszcze w 2017 r. średnia cena polisy wynosiła według Rankomatu 778 zł. Później w wyniku konkurencji towarzystwa obniżały ceny. Rywalizacja była na tyle bezpardonowa, że w pierwszym półroczu 2023 r. średnia cena polisy OC spadła do 502 zł. Obecnie znów jesteśmy świadkami – i ofiarami – wzrostów. Jakie są ich przyczyny?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zmiana może być kolejną odsłoną relacji pomiędzy rywalizującymi ze sobą towarzystwami. Drugim czynnikiem może być wejście w życie przepisów dotyczących sposobu likwidowania szkód. Od listopada 2022 r., zgodnie z zaleceniami Komisji Nadzoru Finansowego, poszkodowany może liczyć na szersze wsparcie i uczciwszą likwidację szkody. Oczywiście z OC sprawcy. Jak wynika z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń, w 2023 r. koszty ubezpieczycieli wzrosły o 15 proc. Kwestią czasu był więc wzrost stawek OC. I właśnie jesteśmy świadkami tej zmiany. Czas pokaże, jak śmiało ona przebiegnie.

Komentarze (58)