Jost Capito przenosi się z Volkswagena do McLarena
W ostatnim czasie przyzwyczajono nas do zmian na ważnych stanowiskach w koncernie Volkswagena, ale zwykle mają one coś wspólnego z aferą Dieselgate. Tymczasem również w motorsporcie dojdzie do roszad. Jost Capito odpowiedzialny za sukcesy marki w WRC przenosi się do McLarena.
17.01.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:48
Jost Capito choć nie jest postacią, o której media piszą dużo i nie jest gwiazdą w dziedzinie inżynierii czy zarządzania, to ma nie tylko umiejętności, ale i talent do prowadzenia ludzi, a sukcesów mu nie brakuje. Od trzech lat pracuje w Volkswagenie jako szef działu sportowego i jest odpowiedzialny m. in. mistrzowskie tytuły zespołu Volkswagen Motorsport w WRC. Niemiec karierę w branży zaczynał od BMW jako inżynier do spraw rozwoju napędu. W 1989 roku przeniósł się do Porsche, gdzie był odpowiedzialny za organizację działu motorsportu. W jego CV znajduje się również praca dla zespołu Sauber F1. Jako dyrektor motorsportu w koncernach Ford i teraz Volkswagen, zdobył mistrzowskie tytuły producentów, więc nie ma sobie wiele do udowodnienia w rajdach, ale w Formule 1 jeszcze sukcesu nie odniósł. Teraz ma się to zmienić w McLarenie.
Jaką rolę będzie pełnił Capito w brytyjskim teamie? Zastąpi na stanowisku dyrektora zarządzającego Jonathana Nealea i będzie współpracował z dyrektorem wyścigowym Erikiem Boullierem. Tymczasem Neale został mianowany dyrektorem operacyjnym McLaren Technology Group.
Ron Dennis:
Po raz pierwszy spotkałem się z Jostem zeszłego lata. Jest imponującą i zaangażowaną osobą, która przychodzi z bardzo szerokim bagażem doświadczeń. Wcześniej piastował wysokie stanowiska w BMW, Porsche, Fordzie, Sauberze, a ostatnio w Volkswagenie, zdobywając z nim tytuły w WRC w latach 2013-2015. Z tego punktu widzenia ma nie tylko doświadczenie z rajdów, ale również z wyścigów samochodów sportowych, turystycznych, motocykli oraz Formuły 1. Z wielką przyjemnością witam Josta w McLarenie i jestem pewien, że będzie bardzo dobrze współpracował z Erikiem oraz całym McLarenem-Honda, prowadząc go do zwycięstw oraz mistrzowskich tytułów.
Zaangażowanie Josta Capito jest kolejnym ruchem Rona Dennisa w kierunku odbudowania potęgi McLarena w Formule 1. Czynnikiem, który ma ogromny wpływ na wyniki na torze jest jednak silnik Hondy. Ostatnie doniesienia wskazują na to, że również Japończycy się poprawili i są gotowi do lepszego sezonu 2016. Zdaniem inżynierów Hondy to turbosprężarka była odpowiedzialna za słabe osiągi jednostki napędowej, co przełożyło się również na mało wydajną pracę układu MGU-H. Turbo w silniku Hondy w sezonie 2015 miało zbyt małą sprężarkę, która niedostatecznie sprężała powietrze w układzie dolotowym. Początkowo myślano, że wystarczy podnieść obroty, ale ostatecznie zdecydowano się na przeprojektowanie tego elementu, m. in. zwiększając jego rozmiar. Całość ma trochę przypominać rozwiązanie znane z silnika Mercedesa, czyli turbina i kompresor umieszczone na długim wałku, na którym jest zainstalowany MGU-H, odzyskujący energię z ciepła generowanego przez turbinę i eliminujący tzw. turbodziurę. Poza tym, turbosprężarka i MGU mają mieć bardziej kompaktowe rozmiary niż w Mercedesie.
Wrcając jeszcze do Josta Capito, który wciąż jest szefem zespołu rajdowego Volkswagena pozostaje pytanie: kto znajdzie się na jego miejsce? Volkswagen nie udzielił jeszcze odpowiedzi bowiem jest w trakcie poszukiwań odpowiedniej osoby. McLaren zawarł umowę z Volkswagenem, że „przejmie” Capito dopiero wtedy, gdy Niemcy znajdą nowszego szefa działu sportowego i zespołu WRC. Do rozpoczęcia sezonu F1 zostały jeszcze dwa miesiące, a Rajd Monte Carlo jest już za tydzień. Z pewnością zobaczymy na nim Capito, który powie coś więcej na temat swojej nowej pracy.
Zobacz także