Jak i ile można zaoszczędzić na paliwie w trasie?
W podróży liczy się nie tylko czas, ale także aspekt finansowy. Ile paliwa zużyjemy, czyli ile zapłacimy, by dotrzeć do celu? A może warto zadać inne pytanie: jak wiele możemy zaoszczędzić, wybierając odpowiednią drogę, prędkość i technikę jazdy?
27.04.2017 | aktual.: 30.03.2023 11:23
Autostrada czy droga krajowa?
Zużycie paliwa zależy bezpośrednio od prędkości jazdy. Im jest wyższa, tym wyższe spalanie. To dlatego na autostradach samochody mogą zużyć nawet o 60 proc. więcej paliwa niż na drodze krajowej i to przy założeniu, że jedziemy po obu rodzajach dróg zgodnie z przepisami. Wybór pomiędzy autostradą a krajówką to nie tylko kwestia finansowa. To także czas, który jest dla nas bardzo cenny.
Autostrady mają tylko jedną zaletę w stosunku do dróg krajowych – jedzie się nimi szybciej. Dla przykładu weźmy dwie trasy wzdłuż i wszerz Polski zakładając, że używamy autostrad tam, gdzie ma to sens, lub całkowicie ich unikamy:
Gorzów Wielkopolski – Biała Podlaska:
- z autostradami: 625 km / 7 godz.
- tylko drogi krajowe: 627 km / 9,5 godz.
Kraków – Gdańsk:
- z autostradami: 581 km / 6 godz.
- tylko drogi krajowe: 568 km / 9 godz.
Każdy musi sobie wyważyć, czy bardziej zależy mu na czasie, czy na paliwie. Jak duże mogą być różnice? Bazując na naszych testach, w poniższej tabeli podajemy wyniki z badań zużycia paliwa dziesięciu różnych samochodów. Auta były sprawdzane na tej samej drodze krajowej, podczas jazdy zgodnie z przepisami i zasadami ekojazdy oraz na autostradzie z prędkością 140 km/h i włączonym tempomatem.
Samochód (rodzaj paliwa: B - benzyna; D - diesel, H - hybryda) | Zużycie paliwa na drodze krajowej [l/100 km] | Zużycie paliwa na autostradzie [l/100 km] | różnica [l/100 km] | ||
---|---|---|---|---|---|
Audi A4 Avant 2.0 TDI (D) | 4,5 | 6,5 | 2,0 | ||
BMW 225xe Active Tourer (H) | 5,6 | 8,4 | 2,8 | ||
Ford Galaxy 2.0 TDCI (D) | 6,0 | 9,1 | 3,1 | ||
Hyundai Ioniq hybrid (H) | 4,8 | 7,1 | 2,3 | ||
Kia Sportage 1.6 T-GDI (B) | 7,3 | 10,3 | 3,0 | ||
Mitsubishi Outlander 2.0 CVT (B) | 6,5 | 12,3 | 5,8 | ||
Opel Astra 1.4 Turbo (B) | 4,3 | 7,4 | 3,1 | ||
Porsche Macan Turbo S (B) | 8,0 | 12,3 | 4,3 | ||
Seat Leon ST 2.0 TDI (D) | 4,3 | 7,1 | 2,8 | ||
Volvo XC90 T8 (H) | 7,5 | 10,9 | 3,4 |
Co można z tego wywnioskować? Przede wszystkim zobaczycie różnicę, jaką poczuje wasz portfel. Nie licząc nawet opłat za autostrady i potencjalnie droższego tankowania, bo paliwo na takich drogach może być droższe o złotówkę na litrze.
Weźmy największą różnicę, jaką wykazał Mitsubishi Outlander z benzynowym silnikiem 2.0 i automatyczną skrzynia biegów CVT. Przy założeniu, że benzyna kosztuje 4,7 zł/litr, różnica pomiędzy krajówką i autostradą na dystansie 100 km wynosi 27 zł. Jeżeli mowa o podróży 300-kilometrowej, to są to już niemałe pieniądze, bo ponad 80 zł. To oczywiście skrajny przykład, dlatego weźmy coś z drugiego bieguna.
Najmniejszą różnicę w zużyciu paliwa na autostradzie i drodze krajowej wykazało z powyższej dziesiątki Audi A4 Avant 2.0 TDI z automatem S tronic. 190-konny diesel spalił przy 140 km/h tylko 2 litry więcej niż na krajówce, co oznacza, że jest prawdziwym pożeraczem autostrad. Daje to stratę rzędu 9 zł/100 km przy cenie oleju napędowego 4,5 zł/litr. Zatem 300-kilometrowa podróż będzie kosztowała tylko 27 zł więcej autostradą niż drogami krajowymi. Oczywiście pomijając inne wydatki.
Jaka prędkość na autostradzie się opłaca?
Z naszego testu specjalnego, który przeprowadziliśmy w 2014 roku na dwóch samochodach kompaktowych wynika, że najbardziej wyważoną prędkością na autostradzie jest 110-120 km/h. Biorąc wyłącznie pod uwagę czas przejazdu oraz koszty, a pomijając inne aspekty. Uwzględniając również nieco wyższe ceny paliw w tym okresie.
Zobacz także
Jadąc z prędkością 120 km/h, przejedziemy dystans 100 km w 50 minut. Tę samą drogę pokonamy w 43 minuty, jadąc z prędkością 140 km/h. A ile zaoszczędzimy, poruszając się wolniej?
Teoretycznie niewiele. Škoda Octavia 1.2 TSI spaliła przy wyższej prędkości 0,8 l/100 km więcej, natomiast Toyota Auris 2.0 D-4D o 1,2 l/100 km. Zysk rzędu 4-5 zł na 100 km to mało, ale i strata czasowa nie jest duża – tylko 7 minut.
Przekładając to na dłuższy dystans, na 300-kilometrowej trasie stracimy 21 minut, za to zyskamy 12-15 zł. Mówiąc językiem finansowym, zmniejszając prędkość o 20 km/h, dostajemy za to ok. 35-45 zł/godzinę. Sami przeliczcie, ile jest dla was warta godzina życia. Wydaje się, że jest to uczciwa stawka za prowadzenie samochodu osobowego.
Jak jeszcze możemy zmniejszyć spalanie w trasie?
Przede wszystkim przestrzegając przepisów ruchu drogowego w zakresie ograniczeń prędkości. Warto też powstrzymać się od wyprzedzania, gdy kompletnie nie ma to sensu. Często jest tak, że wyprzedzony pojazd przez kilkadziesiąt minut jedzie za nami. Takie sytuacje miał w życiu chyba każdy kierowca.
Zaraz po rozpoczęciu podróży warto skorzystać z kompresora i dopompować opony. Na co dzień często jeździmy sami lub w dwie osoby i zwykle bez bagaży. W podróży z rodziną jest to już 3-5 osób plus bagaże. Dodatkowe obciążenie może wymagać korekty ciśnienia o 0,2 bara, ale wybierając się w dłuższą trasę, przy założeniu, że pogoda będzie dobra, można dodać jeszcze kolejne 0,2 bara do ciśnienia sugerowanego przez producenta samochodu. Dzięki temu spalanie będzie niższe.
Ważne, by zdemontować box dachowy lub rowerowy bagażnik, jeżeli akurat nie korzystacie z tych akcesoriów. Jednak jadąc z czymkolwiek na dachu, szczególnie warto zmniejszyć prędkość. Im większy opór powietrza, tym wyższy wpływ prędkości jazdy na zużycie paliwa.