Jak umyć samochód, żeby go nie porysować? Praktyczny poradnik

Jesień to jedna z tych pór roku, kiedy auto brudzi się najbardziej i trzeba najczęściej je czyścić. Mycie samochodu zawsze wiązało się z dylematem: skorzystać z myjni automatycznej, bezdotykowej, ręcznej czy może lepiej zrobić to samemu? Które z wymienionych rozwiązań jest najlepsze? Jak umyć samochód tak, żeby nie porysować lakieru?

Myjnia bezdotykowa jest bezpieczniejsza dla lakieru od automatycznejMyjnia bezdotykowa jest bezpieczniejsza dla lakieru od automatycznej
Źródło zdjęć: © fot. Filip Buliński
Artur Kuśmierzak

Jeszcze kilka lat temu wiele osób korzystało z myjni automatycznych, które tylko z pozoru dokładnie czyszczą auto. Po takim myciu okazuje się, że w większości zakamarków widać wyraźne ślady niedomytego brudu.

Zanieczyszczone szczotki myjni automatycznej mogą też nieodwracalnie zarysować lakier. W skrajnych przypadkach w wyniku niewłaściwego odczytu z czujników rozmiarów auta szczotki mogą też uszkodzić lusterko, urwać spoiler, antenę lub tablicę rejestracyjną.

Aby uniknąć niemiłych niespodzianek, należy równo ustawić auto, złożyć lusterka i wykręcić antenę. Ze względu na niską skuteczność mycia i szkodliwy wpływ na lakier odradzam częste mycie auta w myjniach automatycznych. Jeśli już musimy to zrobić, to skorzystajmy z myjni, która oferuje także czyszczenie podwozia - funkcja przydatna szczególnie w zimie do usunięcia żrącej soli.

Drugą opcją jest myjnia bezdotykowa. Korzystając z tego typu myjni, co prawda o wiele dokładniej umyjemy auto niż w myjni automatycznej, jednak w wielu przypadkach, zwłaszcza gdy brud jest zastygnięty, trzeba użyć szmatki.

Warto pamiętać też o tym, że długotrwałe natryskiwanie polakierowanego po stłuczce elementu może się skończyć usunięciem z niego nie tylko brudu, ale także lakieru. Na dłuższą metę szkodliwe dla lakieru są też środki chemiczne stosowane zarówno w myjniach automatycznych, jak i bezdotykowych.

Dlatego najlepsze rozwiązanie to myjnia ręczna. Niestety, jest ona też najdroższa. W związku z tym wiele osób decyduje się na mycie czterech kółek na własną rękę. Jak to zrobić, żeby nie zniszczyć lakieru? Przede wszystkim powinniśmy się do tego odpowiednio przygotować.

Zaczynamy od swojego ubrania - najlepiej założyć coś wygodnego bez zbędnych zamków błyskawicznych i guzików, które szczególnie podczas wycierania dachu mogą porysować drzwi lub inny element nadwozia.

Co należy przygotować do mycia? Przede wszystkim ściereczkę lub rękawicę z mikrofibry, a nie powszechnie stosowaną gąbkę. Wnikają w nią ziarenka piasku, przez co bardzo łatwo porysować lakier. Oczywiście po każdym myciu taką ściereczkę należy uprać. Oprócz ściereczki powinniśmy przygotować dwa wiadra – jedno z detergentem i drugie do płukania brudnej ściereczki.

Jakich detergentów używać? Najlepiej wysokiej lub średniej klasy szamponów przeznaczonych do mycia lakierów samochodowych. Odradzam stosowanie płynów do mycia naczyń, które usuwają warstwę ochronną utworzoną przez wcześniej stosowane preparaty. Jeśli nie możemy poradzić sobie z trudnymi zabrudzeniami, warto użyć odpowiedniego preparatu lub specjalnej glinki.

Nadwozie samochodu myjemy od góry do dołu. Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na dolne krawędzie drzwi i progów, gdzie osadza się najwięcej zanieczyszczeń. Jeśli zadbamy właściwie o te elementy, to skutecznie zabezpieczymy karoserię przed pojawianiem się pierwszych śladów rdzy. Po umyciu auto należy spłukać dużą ilością wody, aby w trudno dostępnych miejscach nie zostały resztki detergentu.

Jeżeli podczas mycia felg zastosowaliśmy żrący płyn, usuwający pył pochodzący z klocków hamulcowych, to jego niedokładne spłukanie przyczyni się do przedwczesnego zniszczenia zarówno lakieru felg, jak i tarcz hamulcowych.

Równie ważne jest suszenie pojazdu, które należy wykonywać za pomocą ręczników z mikrofibry. Odradzam używania do tego celu ściereczek z irchy, którą łatwo zarysować lakier. To samo tyczy się gumowych ściągaczek do wody. Już niedługo dowiecie się, jak pozbyć się rys, wypolerować auto i wyczyścić jego wnętrze.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Renault Boreal to Dacia Bigster na wypasie. Trafi do ponad 70 krajów
Renault Boreal to Dacia Bigster na wypasie. Trafi do ponad 70 krajów
Hyundai pokazał kolejnego dzikusa na prąd. To Ioniq 6
Hyundai pokazał kolejnego dzikusa na prąd. To Ioniq 6
Nie sprawdzają, a potem płacz. Kupują używane auta w ciemno
Nie sprawdzają, a potem płacz. Kupują używane auta w ciemno
7 wersji napędu do wyboru. Jeśli chodzi o silniki ten model jest królem
7 wersji napędu do wyboru. Jeśli chodzi o silniki ten model jest królem
Szukasz auta z długą gwarancją? Nie jesteś skazany na Koreę i Chiny
Szukasz auta z długą gwarancją? Nie jesteś skazany na Koreę i Chiny
Chińczycy podali ceny. Kolejny łakomy kąsek
Chińczycy podali ceny. Kolejny łakomy kąsek
Zasada dwóch sekund. Policja sprawdza z wiaduktów
Zasada dwóch sekund. Policja sprawdza z wiaduktów
Oto nowa Mazda CX-5. Większa, ale ze słabszym silnikiem
Oto nowa Mazda CX-5. Większa, ale ze słabszym silnikiem
Te auta rdzewieją najszybciej. Budżetowa marka godna zaufania
Te auta rdzewieją najszybciej. Budżetowa marka godna zaufania
Dacia Bigster 4x4 czy Bigster Hybrid? Sprawdzamy, co się bardziej opłaca
Dacia Bigster 4x4 czy Bigster Hybrid? Sprawdzamy, co się bardziej opłaca
Koniec spisywania oświadczeń po stłuczce. Pojawi się nowa możliwość
Koniec spisywania oświadczeń po stłuczce. Pojawi się nowa możliwość
Polacy się rzucili na chińskie auto. Przy takiej cenie to nic dziwnego
Polacy się rzucili na chińskie auto. Przy takiej cenie to nic dziwnego