Jaguar ma pomysł. Jaki? Sprytny: nie będzie sprzedawał aut

Jaguar F-Type
Jaguar F-Type
Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mateusz Lubczański
Mateusz Lubczański

16.08.2024 12:09, aktual.: 16.08.2024 13:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jeśli celem dyrektorów Jaguara jest całkowite zaoranie tej marki, to są na jak najlepszej drodze. Rawdon Glover, dyrektor firmy, potwierdził, że aut w salonach po prostu nie będzie, ale plany na przyszłość są ambitne.

Po rewelacyjnym, elektrycznym modelu I-Pace (zdobył tytuł Samochodu Roku Wirtualnej Polski 2019), ekipa z Solihull strasznie się pogubiła. Zrezygnowano z flagowej limuzyny, a zauroczenie elektromobilnością było tak silne, że w życie wszedł plan usunięcia z gamy silników spalinowych. Cel był jasny: w 2025 roku ładujemy, nie tankujemy.

W międzyczasie rynek trochę się zmienił, a Jaguar zrezygnował z produkcji praktycznie całej gamy modelowej. Nic, oprócz F-Pace’a, nie przynosiło zysków. Duży SUV jeszcze jest w salonach, ale to już jego ostania prosta.

Tymczasem premiera elektrycznego, flagowego GT dopiero nadchodzi. Będzie miała miejsce w grudniu. Zanim auto zostanie wdrożone do produkcji, może się okazać, że przez rok salony Jaguara nie będą oferowały jakiegokolwiek nowego modelu.

Nadchodzący model ma być całkowitym zaskoczeniem dla branży – wiadomo już, że będzie czteromiejscowym GT bez tylnej szyby, za to z ceną na sześć cyfr (oczywiście w euro). Jaguar ma w planach konkurowanie z Bentleyem czy Rolls-Roycem.

Glover stwierdził, że "nasze produkty i ich następne generacje zmienią to, w jaki sposób postrzegany jest cały sektor".

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (10)
Zobacz także