Jaguar F‑Type po liftingu jest jeszcze piękniejszy, choć brakuje w nim najciekawszego silnika ostatnich miesięcy
Odświeżony Jaguar F-Type mocno nawiązuje wyglądem do elektrycznego I-Pace’a, ale w tym wypadku to bardzo dobra wiadomość. Seksowne coupe z Whitley otrzymało pakiet nowoczesnych dodatków, które pozwolą dotrzymać kroku konkurencji.
02.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:10
Wygląda świetnie, prawda? Obniżenie pasa przedniego w połączeniu z lekkim powiększeniem osłony chłodnicy dało rewelacyjny efekt. Do tego zainstalowano zmodyfikowane zderzaki (zwłaszcza ten z tyłu to mistrzostwo świata), a światła z przodu mają rozwiązanie Pixel LED (niestety tylko w topowej wersji R) pozwalające na doświetlenie odpowiednich segmentów drogi. Co ciekawe, maska otwiera się do przodu, tak jak w duchowym poprzedniku F-Type’a, modelu E-Type.
Wspomniana wcześniej topowa wersja R ma pod maską silnik V8 o mocy 575 koni, które trafiają na wszystkie cztery koła. Zapewnia to sprint do setki na poziomie 3,5 sekundy. Słabsza odmiana V8 ma 450 koni mechanicznych.
Na rynku brytyjskim i w Unii Europejskiej zobaczymy jeszcze bazową jednostkę o pojemności dwóch litrów i mocy 300 koni mechanicznych - Mariusz Zmysłowski w teście wypowiadał się o niej bardzo ciepło.
Prawdopodobnie na naszym rynku nie zobaczymy jednak silnika V6 o mocy 380 koni. Dziwi również brak rzędowej "szóstki" z elektrycznym kompresorem, którą pod maską może mieć Range Rover Sport HST. Ten silnik idealnie pasowałby do nowego F-Type’a.
W kabinie wprowadzono kilka poprawek, ale nie są one tak gruntowne, jak można by podejrzewać. Wbrew oczekiwaniom nie zmieniono panelu klimatyzacji na ten z I-Pace’a, pojawił się za to ekran o rozmiarze 12,3 cala zastępujący zegary.
Producent chwali się, że we wnętrzu pojawiła się skóra Windsor, a co bardziej spostrzegawczy użytkownicy dojrzą oznakowania "Jaguar Est. 1935", co jest subtelnym odniesieniem do roku, w którym nazwa Jaguar została po raz pierwszy użyte przez założyciela firmy, Sir Williama Lyonsa.
Pierwsze egzemplarze odświeżonego Jaguara F-Type’a opuszczą fabrykę już na początku 2020 roku.