I‑Pace Concept, czyli elektryczny SUV Jaguara

Ekspansja elektryków nabiera tempa. Do grona marek mogących pochwalić się SUV-em na prąd dołącza Jaguar i jego interesujący koncept I-Pace.

I-Pace Concept, czyli elektryczny SUV Jaguara
Aleksander Ruciński

15.11.2016 | aktual.: 14.10.2022 14:02

Auto zadebiutowało tuż przed startem salonu w Los Angeles, którego będzie gwiazdą. Pierwszy Jag napędzany prądem póki co jest konceptem. Docelowo jednak ma doczekać się wersji produkcyjnej, która trafi na rynek w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy. Planowana data rynkowego startu to początek 2018 roku.

Czy jest na co czekać? Spójrzcie na zdjęcia i odpowiedzcie sobie sami. Auto wygląda lekko, nowocześnie i wyjątkowo. Bez wątpienia wyróżni się na tle innych SUV-ów. Głównie dzięki nietypowym proporcjom, spowodowanym względami technicznymi. Inżynierom zależało na wygospodarowaniu maksymalnej przestrzeni we wnętrzu. Baterie zostały więc zamontowane w podłodze, co z kolei wymusiło przesunięcie kabiny nieco w przód.

Obraz

Dzięki takiemu zabiegowi I-Pace wygląda jak liftback, a pod niektórymi kątami może nawet przypominać sedana. Jego tył jest dość długi, co wyróżnia ten model spośród konkurencji. W kogo celuje Jaguar? W kompaktowe SUV-y premium pokroju Mercedesa GLA, czy Audi Q3. Jeśli księgowi nie dojdą do głosu, I-Pace ma szanse stać się jednym z najatrakcyjniejszych aut w segmencie.

Przysadziste nadwozie skrywa przestronne i równie nowoczesne wnętrze. Oczywiście jak przystało na klasę premium kabina jest luksusowo wykończona i bogato wyposażona. Królują tu duże, dotykowe ekrany, ascetyczny styl i porządek. Czy podobnie będzie wyglądać kabina wersji produkcyjnej? Jeśli tak, sukces murowany.

Obraz

Teraz najważniejsze, czyli napęd. I-Pace został wyposażony w dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 400 KM i maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 700 Nm. Motory zamontowano nad poszczególnymi osiami, nisko, podobnie jak baterie. Ma to się przyczynić do niskiego środka ciężkości i świetnych osiągów. Spodziewamy się niezłego prowadzenia w zakrętach i sprintu do setki w czasie poniżej 5 sekund. Wrażenie robi też obiecywany zasięg rzędu 500 km na pełnym ładowaniu.

Obraz

Elektryczny SUV Jaguara zapowiada się bardzo ciekawie. Brytyjczycy są pewni swoich planów. Decyzja o wersji produkcyjnej już zapadła. Chętni już niebawem będą mogli złożyć zamówienia i cierpliwie czekać do 2018 roku. Szczególne nadzieje firma wiąże z rynkiem amerykańskim, gdzie zamierza nieco podgryźć Teslę.

Wiele zależy jednak od prezencji wersji produkcyjnej oraz oczywiście jej ceny. Takie auta nie są tanie, lecz Jaguar nie powinien przesadzać. Z drugiej jednak strony I-Pace wydaje się mieć wiele mocnych argumentów, za które warto zapłacić. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na kolejne wieści dotyczące tego modelu. Z pewnością już niedługo poznamy więcej szczegółów.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/45]
Źródło artykułu:WP Autokult
Jaguarekologiakoncepty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)