Hyundai przygotowuje 900‑konnego potwora na Pikes Peak International Hill Climb [wideo]

Jeśli regularnie śledzicie coroczny wyścig Pikes Peak International Hill Climb to doskonale wiecie, że w 2012 roku jego triumfatorem był Rhys Millen. Nowozelandzki drifter ścigał się wtedy specjalnie przygotowaną wersją Hyundaia Genesis Coupé. Jakie auto Koreańczycy szykują mu na tegoroczną rywalizację?

Hyundai przygotowuje 900-konnego potwora na Pikes Peak International Hill Climb [wideo]
Artur Kuśmierzak

02.06.2013 | aktual.: 07.10.2022 21:27

Jeśli regularnie śledzicie coroczny wyścig Pikes Peak International Hill Climb to doskonale wiecie, że w 2012 roku jego triumfatorem był Rhys Millen. Nowozelandzki drifter ścigał się wtedy specjalnie przygotowaną wersją Hyundaia Genesis Coupé. Jakie auto Koreańczycy szykują mu na tegoroczną rywalizację?

Nazwa przygotowywanego samochodu co prawda będzie taka sama jak w tamtym roku, ale zmieni się jego: podwozie, karoseria jak również i silnik. Konstrukcja zostanie zbudowana na specjalnej płycie podłogowej. Dzięki szerokiemu zastosowaniu włókna węglowego, stopów tytanu i lekkich kompozytów masa nowego Hyundaia Genesis Coupé będzie o 453 kg niższa od auta z roku poprzedniego.

Sercem koreańskiego monstrum ma być 3,8-litrowy silnik V6, z którego zostanie wykrzesana moc przekraczająca 900 KM i maksymalny moment obrotowy o wartości 1083 Nm. Seryjna wersja tej jednostki napędowej dysponuje mocą zaledwie 347 KM i momentem obrotowym rzędu 400 Nm - różnica jest więc piorunująca. Hyundai chwali się, że będzie to najszybsze i najmocniejsze auto w historii marki. Jak myślicie czy w tym roku Rhys Millen w nowym wyścigowym Genesisie Coupé znowu zdobędzie pierwsze miejsce?

Defending Pikes Peak | Rhys Millen Racing | Hyundai Motorsports

The Perfect Balance | Rhys Millen Racing | Hyundai Motorsports

900 Horsepower and Climbing | Rhys Millen Racing | Hyundai Motorsports

Sculpting a Winning Shape | Rhys Millen Racing | Hyundai Motorsports

Źródło: WorldCarsFans

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)