Formuła świnek skarbonek [felieton]

Jeszcze 20 lat temu krzaczasty wąs Nigela Mansella symbolizował poziom testosteronu w wyścigach Formuły 1. Wtedy kierowcy królowej sportów motorowych byli półbogami, zdolnymi władać stadem 1200 turbodoładowanych i krwiożerczych koni mechanicznych. Jak dzisiaj wyglądają kryteria doboru kierowców?

Skarbonka F1 TelmexSkarbonka F1 Telmex
Bartosz Pokrzywiński

Jeszcze 20 lat temu krzaczasty wąs Nigela Mansella symbolizował poziom testosteronu w wyścigach Formuły 1. Wtedy kierowcy królowej sportów motorowych byli półbogami, zdolnymi władać stadem 1200 turbodoładowanych i krwiożerczych koni mechanicznych. Jak dzisiaj wyglądają kryteria doboru kierowców?

Starsi miłośnicy F1 pamiętają czasy, w których o kontroli trakcji pisał jedynie Stanisław Lem, a tegoroczny hit - kanał F, kojarzył się raczej z architekturą systemów wodnych, niż z tylnym skrzydłem bolidu. Mansell, Senna, Piquet dostali się do F1 tylko dzięki ciężkiej pracy i nerwom ze stali. Wystarczyło zaledwie 20 lat, aby wąs mistrza stracił wartość. Dzisiaj na topie jest broda a'la Heidfeld, jednak symbolizuje ona widmo porażki.

Podobnie jak zarost u kierowców, zmieniły się także wymagania stawiane kandydatom ubiegającym się o miejsce w najszybszych bolidach na świecie. Kiedy w zeszłym roku ujawniono słynną "aferę singapurską", a Flavio Briatore i Pat Symonds zostali usunięci z F1, nad siedzibę Renault w małym brytyjskim miasteczku Enstone, nadciągnęły czarne chmury. Pierwszy wycofał się Bank ING. Po cichu rozpaczał nad tym nawet Marek Kondrat, który korzystając ze współpracy z ING, odwiedzał Budapeszt, kibicując stajni na GP Węgier.

Po kilku dniach Renault utraciło resztę źródeł finansowania, a nowe kierownictwo za wszelką cenę chciało zapewnić konkurencyjne auto Kubicy, który dopiero co dołączył do żółto-czarnych. Wyrastający na nowego szefa zespołu, wówczas dyrektor techniczny Eric Boullier, nie protestował, kiedy pojawiła się propozycja "sprzedania" miejsca w drugim bolidzie. Propozycja zakładała zatrudnienie niedoświadczonego kierowcy ze słabszej serii, który przyciągnąłby za sobą sponsorów.

Wtedy też na horyzoncie pojawił się Rosjanin, Witalij Pietrow. W paddocku spekulowano o tym, że za Pietrowem stoi Gazprom, który jest w stanie podreperować budżet Renault w zamian za zatrudnienie Pietrowa. Jednak najmocniejszym argumentem Rosjanina było poparcie samego Władimira Putina, który dał rosyjskim firmom zielone światło na inwestowanie w F1.

Dysponujący identycznym bolidem jak Kubica Rosjanin, większość wyścigów kończy na poboczu, słuchając przez radio pocieszeń z ust Erica Boullier. Nie wiadomo jeszcze czy rosyjska świnka skarbonka będzie reprezentowała Renault również w sezonie 2011. Jednak kilka dni temu świat obiegła informacja o tym, że do F1 dołączy kolejna skarbonka w postaci mistrza GP2, Meksykanina Sergio Pereza Mendozy.

Perez będzie kierowcą teamu Petera Saubera, który po odejściu BMW robi wszystko co może, aby w biało-czarnych bolidach nie zabrakło benzyny. Meksykanin zajmie miejsce brodatego Heidfelda, który powrócił do Saubera na 4 ostatnie wyścigi, aby wspomóc Petera swoim wieloletnim doświadczeniem. Nick odchodząc z Mercedesa liczył na stałą posadę w swoim dawnym zespole. Dlaczego więc sympatyczny Austriak woli zatrudnić Mendozę?

Odpowiedź jest prosta - młody Meksykanin przyciągnie za sobą firmę Telmex, przez którą Bill Gates spadł na drugie miejsce w rankingu najbogatszych ludzi na świecie. Meksykański gigant jest w stanie zwiększyć budżet zespołu Saubera na tyle, aby Kamui Kobayashi, podobnie jak Robert Kubica, bronił drużynowych barw w konkurencyjnej maszynie.

Czy świetnie spisujący się w GP2 Mendoza, podobnie jak Pietrow okaże się jedynie jeżdżącą skarbonką? Ciekawe, ile trzeba byłoby zapłacić za miejsce w Ferrari...

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Test długodystansowy: Mazda CX-60 jako wóz techniczny w Alpach
Test długodystansowy: Mazda CX-60 jako wóz techniczny w Alpach
291 tys. niesprawnych aut. Wiemy, czemu najczęściej oblewają przegląd
291 tys. niesprawnych aut. Wiemy, czemu najczęściej oblewają przegląd
Rozbili kolejne nowości. Pięć gwiazdek nie dla każdego
Rozbili kolejne nowości. Pięć gwiazdek nie dla każdego
Złodzieje mają żniwa. Te rzeczy powinny wzbudzić twoją czujność
Złodzieje mają żniwa. Te rzeczy powinny wzbudzić twoją czujność
Nowa Toyota Land Cruiser teraz także z miękką hybrydą. Wiemy, ile kosztuje
Nowa Toyota Land Cruiser teraz także z miękką hybrydą. Wiemy, ile kosztuje
Nadjeżdża odświeżony Mercedes Klasy S. Jest oficjalna zapowiedź
Nadjeżdża odświeżony Mercedes Klasy S. Jest oficjalna zapowiedź
Ogromny tunel w Polsce. Przebili się na drugą stronę
Ogromny tunel w Polsce. Przebili się na drugą stronę
W USA samolot wylądował na aucie. Wszystko się nagrało
W USA samolot wylądował na aucie. Wszystko się nagrało
Podwodny tunel z rondem. Norwegia buduje cud inżynierii
Podwodny tunel z rondem. Norwegia buduje cud inżynierii
Nowa Kia Seltos jedzie do Europy. Wypełni lukę między dwoma modelami
Nowa Kia Seltos jedzie do Europy. Wypełni lukę między dwoma modelami
Opel odświeżył Astrę. Kosmetyka, ale wyraźna
Opel odświeżył Astrę. Kosmetyka, ale wyraźna
Minivany nie umarły. Oto Citroën ELO Concept
Minivany nie umarły. Oto Citroën ELO Concept
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟