Ford Tourneo Connect [pierwsza jazda]

Na rynku pojawił się bowiem następca Forda Tourneo, czyli Ford Tourneo Connect, który oprócz wyżej wymienionych cech charakteryzuje się większą nowoczesnością i rozwiązaniami technicznymi w tej klasie samochodów. Został zbudowany na płycie podłogowej Forda Transita Connect. Dostępny jest w dwóch wersjach: krótkiej, pięcioosobowej (Tourneo Connect) oraz przedłużonej (o 40 cm) i siedmioosobowej (Grand Tourneo Connect).

Design auta nawiązuje do nowych, osobowych propozycji firmy. Widać to szczególnie z przodu. Z boków oraz z tyłu zachowano klasyczny styl dostawczaka. Przesuwne boczne drzwi po obu stronach samochodu czy niski próg załadunkowy zapewne zostaną docenione przez użytkowników. Tak pomyślane boczne drzwi ułatwiają wsiadanie i wysiadanie na przykład na zatłoczonych parkingach, na których ilość miejsca jest zwykle ograniczona.

Pewną niedogodnością może być dość długa klapa bagażnika. Do jej poprawnego zamknięcia trzeba użyć większej siły, a podczas otwierania należy się odsunąć. Warto też wspomnieć o dobrze wkomponowanych, tylnych podłużnych reflektorach, nawiązujących kształtem do Forda Transita Custom.

Po zajęciu miejsca za kierownicą zastaniemy znajomy widok. Deska rozdzielcza, kierownica, sterowanie radiem, panel klimatyzacji i przełączniki zostały zapożyczone z Forda Focusa. Ciekawym rozwiązaniem jest umiejscowienie schowka za tablicą rozdzielczą. Jest tam złącze 12V, co ułatwia np. ładowanie telefonu bądź zasilanie zewnętrznej nawigacji satelitarnej.

Przestrzeń we wnętrzu to zdecydowanie najmocniejsza strona tego samochodu. Kierowca bez problemu znajdzie dogodną pozycję za kierownicą, podobnie jak pasażerowie. Z tyłu jest dużo miejsca nad głowami i na nogi. Dwie dorosłe osoby będą komfortowo podróżowały. Istnieje możliwość pochylenia oparć tylnych foteli, co dodatkowo zwiększa wygodę podróżowania.

W wersji Grand (siedmioosobowej) trzeci rząd siedzeń jest chowany w podłodze. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Ford jako pierwszy zastosował regulację odległości ich umieszczenia. Można trochę odsunąć siedzenia trzeciego rzędu, zapewniając sobie więcej miejsca na nogi.

Największą zaletą Forda Tourneo Connect jest możliwość dostosowania wnętrza do własnych potrzeb. Można na przykład złożyć oparcia siedzeń, aby otrzymać płaską podłogę, złożyć oparcia drugiego rzędu (i trzeciego w zależności od wersji) oraz całkowicie je zdemontować. Wyjmowanie foteli nie jest skomplikowane, ale siedzenia nie należą do najlżejszych.

Możliwości przewozowe samochodu są wręcz imponujące. Przy rozłożonych siedzeniach objętość przestrzeni bagażowej wynosi 1029 l w wersji pięcioosobowej oraz 1287 l w wersji Grand. Maksymalnie da się uzyskać aż 2410 l objętości w przypadku krótkiej wersji samochodu oraz 2761 l w jego dłuższej wersji. Kolejne zalety bagażnika to niski próg i szeroki otwór załadunkowy, dzięki czemu łatwo umieszcza się większe i cięższe przedmioty.

Ford Tourneo Connect jako jeden z pierwszych w klasie kombi-vanów został wyposażony w systemy bardziej znane z osobowych modeli firmy, na przykład system automatycznego dohamowywania przed przeszkodą. Kamera znajdująca się przy lusterku środkowym obserwuje drogę. Jeśli samochód za szybko zbliża się do poprzedzającego auta, a kierowca nie reaguje albo zbyt słabo naciska pedał hamulca, system automatycznie wykonuje manewr dohamowania (przy małych prędkościach), aby nie doszło do kolizji. Oprócz tego na pokładzie Forda Tourneo Connect jest tempomat, ogranicznik prędkości, do sześciu poduszek powietrznych, system monitorujący ciśnienie w ogumieniu, ESP czy czujniki parkowania z przodu i z tyłu. Tego typu wyposażenie jest rzadko spotykane w małych dostawczakach. W aucie nie mogło też zabraknąć wielu praktycznych schowków czy uchwytów. Dla przykładu: w drzwiach bez problemu zmieścimy 1,5-litrową butelkę wody, a przy przedniej szybie jest duża półka, na której da się przewieźć sporo podręcznych przedmiotów.

Do napędu nowego Tourneo Connect przewidziano dwa silniki z zapłonem iskrowym oraz jeden z zapłonem samoczynnym w paru wariantach mocy.

Rodzina diesli to silnik 1,6 TDCI o mocy 75, 90 lub 115 KM. Dwie najsłabsze wersje współpracują z pięciobiegową skrzynią biegów i są wyposażone w system Start&Stop. Najmocniejsza z jednostek wysokoprężnych jest zestawiana z sześciobiegową przekładnią manualną, ale nie ma systemu Start&Stop. Widać, że wybór jednostek napędowych do tego auta był podyktowany ekonomią. Średnie zużycie paliwa według producenta kształtuje się od 4 do 4,8 l/100 km. Z punktu widzenia oszczędności to bardzo dobry wynik, godny pochwały. Jednak coś za coś. Niskie zużycie paliwa jest okupione względnymi osiągami. Przyspieszanie od 0 do 100 km/h trwa od 14 do 18 s w zależności od wariantu mocy.

W przypadku silników benzynowych osiągi nie są znacząco lepsze. Najmocniejszą propozycją jest silnik 1,6 EcoBoost o mocy 150 KM, współpracujący z automatyczną skrzynią biegów. Takie połączenie umożliwia rozpędzenie Forda Tourneo Connect do 100 km/h w ciągu 10,8 s. Według producenta średnie zużycie paliwa kształtuje się na poziomie ok. 8 l/100 km.

Drugą jednostką napędową o zapłonie iskrowym jest 1,0 EcoBoost o mocy 100 KM. Dwukrotny laureat nagrody International Engine of The Year to z pewnością dobry silnik, jednak nie radzi sobie najlepiej ze 1400-kilogramowym samochodem.

Do jazd testowych dostałem Forda z silnikiem 1,0 EcoBoost oraz 1,6 TDCI o mocy 95 KM.

Auto wyposażone w jednostkę napędową o zapłonie iskrowym nie jest demonem prędkości. Rozpędzenie go do 100 km/h trwa ok. 14 s. Wyprzedzanie wymusza redukcję biegów i wkręcanie silnika na wyższe prędkości obrotowe. Wpływa to na zużycie paliwa, które przy dynamicznej jeździe i konieczności wkręcania jednostki napędowej prawie do odcięcia będzie wzrastać.

Auto z silnikiem Diesla jest bardziej elastyczne, co wynika z wyższego momentu obrotowego. Sprint od 0 do 100 km/h trwa dłużej niż w przypadku wersji benzynowej. Wybierając silnik Diesla, możemy liczyć na mniejsze zużycie paliwa. Podczas jazd testowych średnie zużycie paliwa wyniosło 5,4 l/100 km. To dobry wynik, biorąc pod uwagę gabaryty samochodu i jego masę własną.

Jak każdy wysoki samochód Ford Tourneo Connect boryka się z problemami związanymi z bocznymi wiatrami czy wysoko umieszczonym środkiem ciężkości. Jest to odczuwalne zwłaszcza podczas jazdy po zakrętach. Auto prowadzi się dobrze, ale nadwozie trochę się wychyla. Pochwała należy się za to za komfort podróżowania. Nierówności drogi nie są bardzo odczuwalne. Również wyciszenie wnętrza jest na wysokim poziomie: nawet przy wyższych prędkościach obrotowych hałas pochodzący z silnika jest niewielki.

Ceny nowego Forda Tourneo Connect rozpoczynają się od 65 tys. zł za wersję pięcioosobową, a za odmianę Grand trzeba zapłacić blisko 75 tys. zł. To trochę więcej niż w przypadku samochodów konkurencji. Ceny testowanych egzemplarzy startują od 85 608 zł za 1,0 EcoBoost oraz 92 127 zł za 1,6 TDCI 95 KM.

Ford Tourneo Connect jest kolejnym samochodem użytkowym Forda po Transicie, Tourneo i Customie, ale nie ostatnim. Ma szansę wyróżnić się w segmencie kombi-vanów. Jest stosunkowo drogi, ale to dobrze prowadzące się auto z niezłym wyposażeniem, zapewniające dużo miejsca we wnętrzu.

Komfort i prowadzenie

Przestrzeń we wnętrzu

Widoczność

Systemy bezpieczeństwa

Słabe (mocowo) jednostki napędowe