Używany Ford S‑Max - typowe awarie i problemy
Czy kupując rodzinnego vana skazani jesteśmy na charakterystykę nie sprzyjającą dynamicznej jeździe? Niekoniecznie, na rynku jest kilka ciekawych modeli, które dzięki mocnym silnikom, precyzyjnemu układowi kierowniczemu i odpowiednio zestrojonemu zawieszeniu doskonale nadają się do szybkiego podróżowania. Jednym z takich aut jest właśnie Ford S-Max.
08.09.2012 | aktual.: 30.03.2023 09:52
Historia modelu
Z czasem jednak pojawiło się zapotrzebowanie na mniejsze tego typu auto i w związku z tym w 2003 roku powstał minivan Focus C-Max. Wraz z jego debiutem w ofercie marki powstała luka, którą Ford w 2006 roku zapełnił nieco większym modelem S-Max, zaprojektowanym zgodnie z filozofią Kinetic Design.
Van okazał się rewelacyjną konstrukcją, co doceniono po roku od jego premiery przyznając mu tytuł samochodu roku. W roku 2008 do palety silnikowej dołączył motor 2,2 TDCi, a dwa lata później auto przeszło facelifting.
Co zmieniono? Z przodu przemodelowano zderzak i zainstalowano diody do jazdy dziennej w technologi LED, z tyłu natomiast Ford ograniczył się wyłącznie do nowych większych reflektorów i chromowanej listwy na klapie bagażnika, a także wokół bocznych okien. W środku jasne plastiki zastąpiono ciemnymi o znacznie lepszej jakości.
Wraz z modernizacją pod maskę S-Maxa trafiły nowoczesne turbodoładowane jednostki benzynowe EcoBoost ze zmiennymi fazami rozrządu. Pojawiło się też jeszcze kilka innych zmian w technologii, na przykład elektroniczny hamulec ręczny, system ostrzegający o niekontrolowanej zmianie pasa ruchu (LDW) czy radarowy system kontroli martwego pola (BLIS). Jak na razie samochód nie doczekał się jeszcze swojego następcy, a od debiutu produkowany jest w belgijskim miasteczku Genk.
Silniki
- R4 1,6 EcoBoost (160 KM) wersja turbodoładowana
- R4 2,0 Duratec (145 KM)
- R4 2,0 EcoBoost (203-240 KM) wersja turbodoładowana
- R4 2,3 Duratec (160 KM)
- R5 2,5 Duratec (230 KM) wersja turbodoładowana
Diesle:
- R4 1,8 TDCi (100-125 KM)
- R4 2,0 TDCi (115,136,140-160 KM)
- R4 2,2 TDCi (175-200 KM)
Wybór silników jak na vana średniej wielkości przystało jest całkiem niezły, dzięki kilku turbodoładowanym jednostkom, których moc przekracza 200 KM Ford udowodnił, że tego typu rodzinne auto nie musi być wcale nudne i ospałe.
Najmniej problemów sprawiają jednak wolnossące jednostki benzynowe z rodziny Duratec o pojemnościach 2,0 l i 2,3 l. Silniki turbodoładowane sprawiają znacznie więcej problemów, na przykład 5-cylindrowa jednostka 2,5 l pochodząca od Volvo boryka się z wyciekami oleju silnikowego. A jak jest z nowymi jednostkami EcoBoost? Jak na razie jest jeszcze za wcześnie, żeby móc coś złego o nich powiedzieć.
Oprócz ciekawej oferty motorów benzynowych pod maską S-Maxa znajdziemy też trzy silniki Diesla o różnych mocach. Ci bardziej oszczędni zapewne zainteresują się wariantem 1,8 TDCi, odradzam jednak wybór tej jednostki bo nie dość, że jest już nieco przestarzała to na dodatek często się psuje. Awarie układu wtryskowego Common rail, zacierająca się turbosprężarka, defekt dwumasowego koła zamachowego czy uszkodzenie zaworu EGR to usterki, które występują tu znacznie częściej niż w mocniejszych dieslach.
Najtrwalszą i jednocześnie najpopularniejszą jednostką wysokoprężną jest silnik 2,0 TDCi opracowany wspólnie z francuskim koncernem PSA. Trwałość 2,2 TDCi jest bardzo podobna. Jeśli jednak planujecie użytkować auto wyłącznie w mieście lepiej unikać wersji 2,2 TDCi i odmian 2,0 TDCi z filtrem cząstek stałych, który podczas takie eksploatacji dość szybko się zapycha. Jego wymiana to wydatek rzędu nawet kilku tysięcy złotych.
Awaryjność
Uciążliwą, ale niegroźną usterką jest notoryczne zacinanie się hamulca ręcznego. Zdarzają się również awarie klimatyzacji, ale to raczej rzadkość. Przed zakupem S-Maxa warto jednak sprawdzić czy ze sprężarki klimatyzacji nic nie wycieka. Niektórzy użytkownicy Forda S-Maxa narzekają na słabe zabezpieczenie antykorozyjne podwozia. Na rynku są też egzemplarze, w których łuszczy się lakier.
Naszym zdaniem
Oprócz nowoczesnego designu, dynamicznych silników i intuicyjnego prowadzenia auto ma jednak swoje wady. Jakie? Wysokie spalanie turbodoładowanych jednostek benzynowych, duże przebiegi używanych egzemplarzy, irytujące drobne niedoróbki oraz jakość niektórych materiałów użytych do wykończenia wnętrza – zwłaszcza w wersji sprzed modernizacji. Ceny używanych egzemplarzy Forda S-Max wahają się od 28 000 do 100 000 zł. Auta w dobrym stanie zaczynają się od około 40 000 zł.