Fiat 500 Tributo Ferrari w chromie [wideo]

Fiat 500 Tributo Ferrari w chromie [wideo]

Fiat 500 Tributo Ferrari w chromie [wideo]
Piotr Wereszczyński
20.01.2012 08:00, aktualizacja: 07.10.2022 18:54

Odmian popularnej pięćsetki powstało już bardzo dużo, jednak jak pokazuje japoński tuner, nadal można wymyślić coś nowego.


Odkąd Fiat 500 zawitał na rynku, liczba wariacji na temat tego malucha urosła do imponujących rozmiarów. Oprócz nadwornego tunera Fiata – firmy Abarth – swoich sił próbowało bardzo dużo niezależnych marek ze świata tuningu. Tym razem jest to Office-K.

Obraz

Najwyraźniej szefostwo firmy postanowiło dołączyć małego Fiata do ekskluzywnej grupy samochodów całkowicie chromowanych. Trzeba jednak nadmienić, że nadwozie nie zostało polakierowane, a jedynie oklejone warstwą winylu dającego efekt lustra. Nie to jednak jest tutaj najważniejsze.

Dzięki temu zabiegowi pięćsetka dołączyła do grupy chromowanych aut, w której są takie sławy, jak: Bugatti Veyron, Mercedes SLR, Nissan GT-R czy nawet Rolls-Royce Phantom. Kierownica oraz zegary pięćsetki auta przygotowane przez firmę Jaeger.

Chrome Body ABARTH 695 FERRARI OFFICE-K TOKYO

Pod względem technicznym samochód to zaprezentowany we Frankfurcie w 2009 roku Fiat 500 Tributo Ferrari. Silnik 1,4 T-jet osiąga w nim 180 KM, a napęd przenoszony jest na koła przednie za pomocą zautomatyzowanej skrzyni biegów. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa zaledwie 7 s, a prędkościomierz zatrzymuje się na wartości 225 km/h. Cztery końcówki układu wydechowego, zaciski z logo firmy Brembo oraz kubełkowe fotele dodają pięćsetce zadziorności. Poniżej możecie obejrzeć galerię samochodu. Podoba się? Zapraszam do komentowania.

Zobacz również:

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/12]

Źródło: CarscoopOfficeKYT

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)