Ferrari może przenieść się z F1 do wyścigów Endurance?
Luca di Montezemolo dziś przed startem 24 Heures du Mans powiedział, że Ferrari rozważa przeniesienie się do świata wyścigów długodystansowych.
14.06.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:18
Na razie są to rzecz jasna luźne wypowiedzi, ale dziś Montezemolo ostro skrytykował obecną sytuację w Formule 1. Nie bez przyczyny bo zespół Ferrari nie może się pozbierać od kilku lat, a zatrudnienie takich kierowców jak Fernando Alonso i Kimi Räikkönen nie przynosi spodziewanych efektów. W wywiadzie dla Wall Street Journal Montezemolo rzekomo powiedział, że obecnie Formuła 1 nie funkcjonuje tak jak powinna i że nie jest to świat wyścigów, ale oszczędzania paliwa i opon. Podobno stwierdził też jednoznacznie, że Ferrari nie stać na prowadzenie programu F1 i Endurance, co mogłoby oznaczać przeniesienie zespołu i wycofanie z F1.
Wszystko to oczywiście trochę ponaciągane fakty. Po pierwsze F1 ma się bardzo dobrze, a ostatni wyścig nie miał nic wspólnego z oszczędzaniem czegokolwiek, a był widowiskiem, jakiego nie zobaczymy w wyścigach długodystansowych. Po drugie, wyścigi Endurance opierają się tak jak obecna F1 na oszczędzaniu paliwa, buduje się hybrydy. Gdyby Ferrari rozważało odejście z Formuły 1 to powodem byłyby niepowodzenia zespołu, a nie sytuacja w przepisach.
Inna sprawa, że ostatnio przepisy skrytykował również Adrian Newey, guru techniczne w Red Bullu. Jemu z kolei chodziło o silniki, które po zamrożeniu specyfikacji mogą wywołać sytuację, gdzie jeden dostawca będzie miał duża przewagę nad innymi i zespoły ze słabszymi jednostkami mogą się wycofać nie mając szans na zwycięstwo.